"Polacy pracujący poza granicami Polski będą zwolnieni z podatku w Polsce od dochodów uzyskanych za granicą" - obiecał premier Donald Tusk, prezentując gotowy projekt ustawy w tej sprawie. Abolicja według założeń rządu zacznie obowiązywać od 1 stycznia 2008 roku. Problem podwójnego opodatkowania dotknął zwłaszcza tysięcy polskich emigrantów w Wielkiej Brytanii. W czasie konferencji prasowej, która odbyła się w czwartek, premier Tusk oraz minister finansów Jacek Rostowski zapewniali, że abolicja nie będzie działać jedynie w przyszłości, ale także wstecz. "Abolicja będzie dotyczyła również lat wcześniejszych, poczynając od 2002 roku" - sprecyzował minister Rostowski. - Mam nadzieję, że parlament szybko przyjmie projekt - powiedział szef rządu Donald Tusk. Dodał, że pieniądze zostaną oddane wszystkim, którzy zapłacili podwójny podatek. Zwrot pieniędzy z podwójnego podatku Polacy otrzymają po złożeniu wniosku i udokumentowaniu, że płacili podatki poza granicami kraju. Abolicja obejmie także osoby pracujące w Wielkiej Brytanii, ale nie płacące podatku w Polsce. Wszyscy ci, którzy unikali fiskusa, będą mogli teraz spokojnie wrócić do kraju. Jak zapewnił minister finansów, Jacek Rostowski, ich należności zostaną umorzone. Rząd powołał również międzyresortowy zespół ds. migracji, który ma ułatwić załatwienie spraw związanych z powrotem emigrantów. Goniec.com zebrał pierwsze reakcje Polonii na oświadczenia Tuska i Rostowskiego. Regularne protesty przed Konsulatem i Ambasadą Rzeczpospolitej Polski w Londynie, spotkania z Rzecznikiem Praw Obywatelskich, petycje i szeroka akcja medialna - Polacy w Wielkiej Brytanii wierzą, że to właśnie ich działania zwróciły uwagę rządu na problem podwójnego opodatkowania. Działacze polonijni twierdzą też, że to właśnie dzięki przygotowywanym przez nich akcjom udało się zmienić prawo o podwójnym opodatkowaniu. Jednak według zasady "prawo nie działa wstecz" nie rozwiązało to podatkowych problemów emigrantów, którzy na terenie Zjednoczonego Królestwa przebywają dłużej niż od stycznia 2007 roku. Polacy w Wielkiej Brytanii liczą, że abolicja podatkowa stanie się dopełnieniem zmian prawnych. "Jeśli abolicja podatkowa za okres do 2007 stanie się faktem, Polacy nie będą się wreszcie obawiać powrotu do Polski. Teraz nadal wisi nad nami widmo uregulowania zaległych podatków" - mówi w rozmowie z Goniec.com Jacek Winnicki, sekretarz stowarzyszenia Poland Street, które działało w Londynie na rzecz zniesienia podwójnego opodatkowania. "Myślę, że jest to na pewno jeden z ważnych czynników, jeśli nie decydujący. Nie będziemy musieli się obawiać, że oszczędności zebrane na Wyspach trafią w ręce polskiego fiskusa" - dodaje. Głos w sprawie zabiera też dyrektor Grupy Medialnej Goniec Polski, Cezary Olszewski. "Goniec Polski jako pierwszy oficjalnie podjął problem abolicji podatkowej. Byliśmy liderem działań przeciw podwójnemu opodatkowaniu, które było krzywdzące i niesprawiedliwe dla Polaków w Wielkiej Brytanii" - mówi. "Już dwa lata temu wystosowaliśmy petycje do Ministerstwa Finansów, na której znalazł się kilka tysięcy podpisów naszych czytelników" - dodaje. "Szczerze mówiąc, zacząłem już wątpić w dobrą wolę władz w tej sprawie. Myślałem, że abolicja to tylko pusta obietnica wyborcza. Cieszę się, że rząd jednak nas pozytywnie zaskoczył" - mówi 29-letni Marek, który w Londynie mieszka od czterech lat. W roku 2004, kiedy Polska wstąpiła do Unii Europejskiej, Polaków którzy zdecydowali się podjąć pracę na Wyspach, zaczęło obowiązywać prawo o podwójnym opodatkowaniu. Według niego emigranci musieli regulować w kraju różnicę między podatkiem płaconym w Wielkiej Brytanii a w Polsce. Wielu z nich nie dopełniło jednak tego obowiązku. Iwona Kadłuczka, Adam Skorupiński - Goniec.com