Niemal co drugi Polak postanowił uczcić pierwsze Walentynki nowego tysiąclecia. Aż 47,1 procent rodaków ma zamiar sprawić przyjemność ukochanej osobie. 35,6 proc. respondentów nie zamierza obchodzić w żaden sposób Dnia Zakochanych, a niemal co piąty (17,3 proc.) jeszcze się w tej sprawie nie zdecydował. Walentynki są najpopularniejsze wśród osób młodszych i lepiej wykształconych. Nie oznacza to jednak, że 14 lutego świętują głównie nastolatki. Najwięcej chętnych do obchodzenia Dnia Zakochanych można co prawda znaleźć wśród osób między 20. i 30. rokiem życia (ponad 64 procent), ale i osoby starsze o dekadę w większości (ponad 55 proc.) mają zamiar spędzić jutrzejszy dzień w niezwykły sposób. Spośród starszych zaledwie co trzecia (a spośród osób mających ponad 60 lat - co czwarta) osoba ma zamiar obchodzić Walentynki. Najmniej zwolenników ma Dzień Zakochanych wśród osób o wykształceniu podstawowym i niepełnym średnim (29 proc. z pierwszej grupy i 32 proc. z drugiej). Z kolei niemal połowa osób po zasadniczych szkołach zawodowych ma zamiar obchodzić Walentynki. Świętować będzie ponad 57 proc. absolwentów uczelni, 53 proc. maturzystów i 56 proc. osób z wykształceniem pomaturalnym lub niepełnym wyższym. Przeszło połowa (50,3 proc.) tych, którzy są zdecydowani na przygotowanie ukochanej osobie niespodzianki, planuje kupno prezentu. 19,5 proc. ma zamiar wysłać kartkę walentynkową, 16,3 proc. - zaprosi na kolację w domu, 3,4 proc. - na wieczór w pubie, a 4,3 proc. - do kina lub teatru. Prawie 2 procent ma zamiar ofiarować ukochanej osobie kwiaty. Być może Walentynki stały się tak popularne, bo ponad 77 procent Polaków twierdzi, że przeżyło prawdziwą miłość. 9,3 proc. - nigdy nie doświadczyło tego uczucia, a 13,1 proc. - nie jest pewne, czy to, co przeżyli, było rzeczywiście prawdziwą miłością.