Wigilia to normalny dzień pracy w UK, dlatego sklepy czynne są jak zawsze. Podobnie jest w drugi dzień świąt. Gorący okres w handlu i usługach to okazja do podreperowania domowego budżetu niejednej polskiej rodziny na Wyspach. Tym bardziej, że szeroki wachlarz stanowisk pracy oferują nie tylko mniejsze sklepy, domy handlowe i restauracje, ale nawet słynna angielska Poczta Królewska. Zatrudnienie w tej ostatniej znaleźć mogą kierowcy z prawem jazdy kat. C i E oraz sortowacze świątecznych paczek i przesyłek. Stawki oferowane dla "pocztowców" wynoszą od 6,5 funta (ok. 30 zł) do 12 funtów (54 zł) za godzinę pracy w okresie świąteczno-noworocznym. Dodatkowy nabór rozpoczęły również największe sieci sklepów w Anglii - Argos, Boots, Woolworths i Mark and Spencers. Chodzi głównie o pracowników inwentaryzacji, kasjerów i magazynierów. Stawki za godzinę pracy na tych stanowiskach zaczynają się od 7 funtów (31,5 zł), a kończą nawet na kilkunastu. Podwójna stawka Okazuje się, że zamiast tradycyjnego polskiego "śledzika" wielu emigrantów znad Wisły wybierze dodatkowy zarobek. Mimo dużego zainteresowania świątecznymi ofertami wiele stanowisk na ten czas pozostaje wciąż nieobsadzonych. Dlatego londyńskie firmy pośredniczące w rekrutacji prześcigają się w zachęcaniu Polaków do skorzystania z ich oferty. Magnesem mają być stawki. Wynagrodzenie za godzinną pracę, za którą normalnie dostaniesz 5,73 funta (25zł), wzrośnie nawet do 10 funtów (ok. 45 zł). Wszystko zależy od pory dnia i rodzaju zajęcia. - Brytyjskie prawo pracy mówi, że stawki płacone za pracę 25 i 26 grudnia oraz 1 stycznia powinny być dwukrotnie wyższe od tych normalnych - mówi Sylwia Rojek, konsultantka w firmie Goldteam zajmującej się wyszukiwaniem pracowników hotelowych. W tym roku bardzo popularne są oferty pracy na świątecznych festynach, bankietach i różnego rodzaju promocjach. Zdaniem Sylwii Rojek Polacy, którzy zostają na święta na Wyspach, często decydują się pójść wtedy do pracy. Szczególnie, gdy są tu bez rodziny. Z brodą świętego Mikołaja Kandydaci do pracy w święta nie muszą martwić się o specjalny strój. Cateringowe agencje pracy często zapewniają swoim pracownikom świąteczne uniformy. Konsultanci angielskich firm rekrutacyjnych zacierają ręce. - Mamy dużo ofert dla zainteresowanych pracą w okresie świąteczno-noworocznym - mówi Ian Smith z firmy Essence-catering zajmującej się obsługą różnego rodzaju imprez. - To, gdzie będziesz pracować, zależy od firm zamawiających kandydatów na konkretne stanowiska. W tym roku mamy wiele ofert dla osób w przebraniu Mikołaja. Stawki za godzinę takiej pracy wahają się od 5,73 funta (25zł) do nawet 7 funtów (31,5 zł). Polacy bardzo chętnie się jej podejmują - dodaje. Najwięcej można jednak zarobić, pracując w noc sylwestrową. Niektóre agencje podbijają stawki nawet do 11 funtów (ok. 50 zł) za godzinę. - Liczymy się z tym, że nie każdy chce pracować w ostatni dzień roku, dlatego wynagrodzenie jest rzeczywiście bardzo atrakcyjne - mówią konsultanci londyńskich biur pośrednictwa pracy. Oferta agencji jest bardzo szeroka - od zwykłych kelnerów, do barmanów pracujących w ekskluzywnych, pięciogwiazdkowych hotelach. Internet zamiast pośredniaka Od świątecznych ofert pracy aż roi się w Internecie. Szczególnie, że największe brytyjskie portale z propozycjami zatrudnienia (monster.co.uk , totaljobs.com , jobster.com) przygotowały specjalne rubryki dla pracodawców szukających chętnych na dodatkowe zajęcie w drugiej połowie grudnia. O amatorach świątecznych prac nie zapomniały nawet lokalne angielskie pośredniaki (tzw. Jobcentre). Można w nich znaleźć ponad 150 różnych ofert, głównie w supermarketach, drogeriach i innych popularnych na Wyspach dużych sieciach sklepów (m.in. w Sainsbury's, Argosie, Bootsie czy B&Q). Wojciech Rynkiewicz