Alarmy powodziowe obowiązują wciąż w dwunastu powiatach Podkarpacia, a w dziewięciu trwa pogotowie przeciwpowodziowe. Podtopionych zostało trzysta czterdzieści gospodarstw i kilka zakładów przemysłowych. Pod wodą jest też szesnaście tysięcy hektarów pól i łąk. Swoje domy musiało opuścić blisko trzydzieści rodzin z powiatów jasielskiego, ropczycko-sędziszowskiego i strzyżowskiego. Około dziewięćdziesięciu tysięcy podkarpacian może skarżyć się na brak prądu. Usuwanie awarii ponad dwóch i pół tysiąca stacji transformatorowych, linii wysokiego i niskiego napięcia utrudnia rozmokły grunt, zalegający śnieg oraz zalane drogi. Niektóre odcinki dróg wojewódzkich i lokalnych są zatarasowane przez zwalone drzewa.