Barbórka była doniosłym dniem w życiu każdego górnika. Odbywał się wtedy akt mianowania "śleprów" posiadających odpowiednie kwalifikacje, na górników przysięgłych. Wszystko zaczynało się jednak od nabożeństwa w intencji górników. Później, w izbie zbornej (cechowni) zbierali się wszyscy górnicy przysięgli, przyodziani w uroczyste, galowe stroje. Przy ścianie głównej, pod oknem ustawiony był stół, przykryty zielonym suknem, a na nim krucyfiks i dwie świece. Za stołem zasiadał zawiadowca kopalni, a po jego obu bokach nadsztygar i sztygar. Sztygar wyczytywał nazwiska kandydatów wytypowanych przez dzisiętników (wybieranych co roku przez starszyznę górniczą) na górników przysięgłych. Kandydaci posiadać musieli co najmniej 4, 5-letnią praktykę jako "śleprzy". Uchwała o przyjęciu w grono górników przysięgłych musiała być podjęta zawsze jednogłośnie. Przeczytaj też: "Kaj się podzioły tamte barbórki... " Barbórka a studenci Święto Górnika jest też kultywowane przez polskich studentów-górników, co najmniej od 1878 r. W programie uroczystości obchodzonych w uczelni po 4 grudnia (zwykle ok. 8 grudnia) są: msza święta, uroczysta akademia, skok przez skórę, symbolizujący przyjęcie adeptów górnictwa - lisów do stanu górniczego, karczma piwna - zebranie gwarków, ewentualnie bal górniczy. Główne elementy święta i obrządku górniczego pochodzą z kopalń kruszców miast środkowosłowackiego obszaru górniczego (dolnowęgierskich miast górniczych), były pielęgnowane w akademiach górniczych: Schemnitz - Banska Stiavnica (od końca XVIII w.), Leoben (od 1849 r.) i Przybram (od 1849 r.). Stamtąd przeniesione zostały na akademię przez polskich studentów skupionych od 1878 r. w Czytelni Polskich Akademików Górniczych w Leoben. Przynajmniej część uczestników święta występuje w paradnych, czarnych strojach górniczych - mundurach. Uroczystościom towarzyszy orkiestra górnicza, w czasie akademii rozbrzmiewają pieśni akademickie - Gaude Mater Polonia, Gaudeamus oraz hymn górniczy "Niech żyje nam górniczy stan". Skok przez skórę to akt uroczystego przyjęcia lisów (czyli fuksów) do stanu górniczego. Przez skok i opasanie skórą górniczą, adept stawał się "człowiekiem ze skórą" przynależącym do stanu górniczego. Dołączenie symbolicznego przekazania młodszym rocznikom sztandaru uczelni i ognia, to już elementy później wprowadzone do ceremonii. Pochód lisów - przejście przez miasto umundurowanych studentów z pochodniami i z orkiestrą górniczą. Prowadzi Lis Major na koniu, Rektor i profesura w dorożkach lub na saniach. Na platformie jedzie beczka piwa w odpowiedniej eskorcie. Na karczmie piwnej - zebraniu gwarków, powtarzano niekiedy fragmenty skoku przez skórę lub wprowadzano inne elementy otrzęsin, pito piwo, toczono żartobliwe dyskusje, śpiewano pieśni górnicze, wszystko wedle określonych reguł. Studencką barbórkę kończy zazwyczaj bal górniczy. Przeczytaj też: "Nie ma jak górnik" Święta Barbara - patronka górników W życiorysie św. Barbary są liczne niejasności. Jednak wszystkie zapisane przekazy przedstawiają ją jako pannę wyjątkowej urody, pochodzącą z bogatego rodu. Jej ojcem był Dioskur - król, władca Nikomedii, lub według innej wersji - kupiec, człowiek zamożny, lecz niewierzący. Dla ochrony córki przed wpływami wiary chrześcijańskiej, albo dla ustrzeżenia jej przed niebezpieczeństwem niepożądanych konkurentów, wybudował wieżę z dwoma oknami i w niej trzymał Barbarę. Kiedy wyjechał na pewien czas, córka przyjęła wiarę chrześcijańską i dla uczczenia świętej Trójcy poleciła wybić w wieży trzecie okno. Wzbudziło to gniew ojca. Zakazał córce praktyk religijnych, a kiedy nie posłuchała, poddano ją fizycznym torturom. Prześladowana, schroniła się przed ojcem w grocie. Kryjówka okazała się nietrwała, zdradził ją pasterz pasący nieopodal owce. Barbara została skazana na śmierć przez ścięcie mieczem. Wyrok wykonał ojciec. Natychmiast potem uderzył go grom i zginął na miejscu. Także pasterza dotknęła kara, gdyż jego owce zamieniły się w szarańczę. Działo się to w III, IV lub nawet V wieku naszej ery. Czasy te zaznaczyły się w historii krwawymi prześladowaniami chrześcijan. Potomność uznała, że Barbara żyła kiedyś naprawdę i zginęła za wiarę. Z biegiem czasu, za swoją patronkę przyjęli ją ludzie wykonujący niebezpieczne zawody i posłannictwa: żeglarze, artylerzyści, a przede wszystkim górnicy. Wierzą oni, że św. Barbara wyprowadzi ich w razie zabłądzenia bądź zasypania, pokaże właściwą drogę, sprowadzi pomoc, uratuje w razie nieszczęścia i wybawi dusze zasypanych. W Polsce św. Barbara znana jest od XIV w. Wówczas wybudowano pierwsze kościoły pod jej wezwaniem, zwłaszcza na Śląsku. Najstarsza ludowa rzeźba przedstawiająca jej postać, zachowana w kopalni soli w Wieliczce, pochodzi z 1689 r. W następnym stuleciu, kiedy proboszcz parafii w Tarnowskich Górach założył pierwsze Bractwo Świętej Barbary (1724), wszędzie gdzie istniały bądź powstawały kopalnie, w dniu 4 grudnia zaczęto świętować Barbórkę.