Miejsca pracy opuszczą pocztowcy w Liverpoolu, Stockport, Oldham, Crewe i Bolton, a także w Coventry i Oxfordzie. Co jest powodem strajku? Obawa pracowników, że prywatyzacja firmy będzie oznaczała redukcję etatów. Zdaniem związkowców, taka decyzja rządu oznaczać może zapaść ekonomiczną regionów, w których poczta jest największym pracodawcą - czytamy w Goniec.com. Rzecznik prasowy Royal Mail uspokaja, że bunt pocztowców dotknie tylko 5 procent placówek. Piątek to jednak ostatni dzień, który daje gwarancję dostarczenia kartki z życzeniami przed Bożym Narodzeniem. Weź udział w grudniowych konkursach