Korespondenci RMF donoszą, że iracka stolica była całą noc intensywnie bombardowana. Z wiadomości, które do nich dotarły wynika, że całe lotnisko im. Saddama jest opanowane przez wojska koalicji. - To doskonały przyczółek do szturmu na całe miasto - uważa Jan Mikruta. W centrum Bagdadu nie widać na razie więcej żołnierzy niż zazwyczaj, ale to akurat nie jest nadzwyczajne, ponieważ - przynajmniej na razie - walki będą zapewne prowadzone na obrzeżach miasta, nie w jego centrum. - Mówiąc o szturmie miasta należy pamiętać, że tzw. Wielki Bagdad to 7-milionowa aglomeracja. Praktycznie każdy mężczyzna ma tam broń. Walki mogą więc trwać całymi tygodniami, tym bardziej, że Irakijczycy mieli naprawdę dużo czasu, by przygotować obronę - mówi Przemysław Marzec.