Ogłoszono to w komunikacie przekazanym dziennikarzom po spotkaniu PO - SLD - UP. Na spotkaniu ustalono, że SLD, PO i UP będą wspólnie pracować nad ustawą o finansach publicznych uwzględniając elementy projektu autorstwa Platformy. Kolejne spotkanie odbędzie się 1 marca. Sojusz zabiega o każdy głos poparcia dla planu Hausnera. Dziś Platforma zapowiedziała, że poprze plan cięć w wydatkach publicznych, ale pod czterema warunkami. Lider Platformy Obywatelskiej Jan Rokita powiedział dzisiaj w Brukseli, że PO nie wstrzyma się w Sejmie od głosu w sprawie planu Hausnera, lecz będzie głosować za jego odrzuceniem, jeśli pozostanie on w obecnym kształcie. - Na dziś nasza odpowiedź nie brzmi - wstrzymujemy się, nasza odpowiedź brzmi - nie, to nie jest dobry plan - powiedział Rokita, wychodząc ze spotkania z komisarzem Unii Europejskiej Guenterem Verheugenem. - Jeżeli chcemy naprawić finanse publiczne w Polsce, to musimy to zrobić całościowo. Propozycja pana Hausnera - tnijmy pieniądze emerytom i w ten sposób załatwiamy problem finansów publicznych - jest nie do przyjęcia, bo jest nierozsądna - tłumaczył lider PO. Proszony o skomentowanie pogłosek, że PO wstrzyma się od głosu, Rokita zapewnił, że jego partia "z pewnością nie będzie głosować w Sejmie w żadnej sprawie na niekorzyść państwa". Zdaniem Rokity, "w związku z tym Leszek Miller ma o tyle komfortową sytuację, że wie, że nie ma do czynienia z wariatami, którzy zagłosują na rzeczy, które są kompletnie nieodpowiedzialne". Zastrzegł jednak, że to w żadnym wypadku nie oznacza, że PO poprze politycznie plan Hausnera w tym kształcie, w którym on dziś istnieje. Liderzy PO, zanim poprą plan cięć, chcą zobaczyć wszystkie karty - dopóki nie zostanie przedstawiony cały pakiet ustaw oszczędnościowych, dopóty PO nie wypowie się jasno na temat swojego ewentualnego poparcia planu - podkreśla Donald Tusk: - My sobie nie wyobrażamy, żeby debatować na temat tego programu i przyjmować kolejne ustawy, tak jak proponuje wicepremier, aż do jesieni - dodaje Zbigniew Chlebowski, wiceszef klubu PO. - Naprawa, ratowanie, uzdrowienie polskich finansów publicznych wymaga trzech elementów: naprawy systemu podatkowego, zapewnienia finansom przejrzystości i naprawy systemu wydatków. Premier Hausner proponuje tylko naprawę wydatków - powiedział Rokita. - Mam nadzieję, że to nie jest ostateczne zdanie pana posła Rokity - tak szef klubu SLD Krzysztof Janik skomentował wypowiedź Rokity.- Jesteśmy otwarci na negocjacje. Jeśli będą konkretne propozycje dalszych posunięć oszczędnościowych, to to absolutnie nam odpowiada - dodał Janik. Dziś o godz. 18. rozpoczęło się w Sejmie spotkanie polityków obu partii w sprawie ewentualnego poparcia planu oszczędnościowego wicepremiera Jerzego Hausnera przez PO. W spotkaniu ze strony rządu uczestniczą ministrowie Jerzy Hausner i Andrzej Raczko, szef klubu SLD Krzysztof Janik i Wiesław Kaczmarek. Platformę zaś reprezentują Donald Tusk, Jan Rokita, Zyta Gilowska i Zbigniew Chlebowski. PO wskazała wcześniej cztery warunki, które powinny towarzyszyć realizacji planu, aby mogła poprzeć propozycje Hausnera. Pierwszy z nich to dyskusja nie nad poszczególnymi propozycjami, ale nad całościowym pakietem ustaw. Ponadto PO chce jeszcze większych oszczędności w administracji publicznej oraz przyjęcia proponowanej przez Platformę ustawy o finansach publicznych. Czwarta propozycja PO to wprowadzenie podatku liniowego. Partia obawia się bowiem, że plan Hausnera niesie ze sobą groźbę podniesienia podatków w Polsce. Lider PO Donald Tusk nie kryje, że PO chciałaby wprowadzenia 15-proc. podatku liniowego - CIT, PIT i VAT.