Pytany, kiedy PO zajmie się ponownie projektem i na uwagę, że jego autor - poseł Artur Dunin - już zapowiada jego ponowne złożenie, Halicki odparł, że "z pewnością projekt trafi znów na klub i prezydium". Dodał, że posiedzenia władz klubu PO i samego klubu mają się odbyć 5 lutego i pewnie wtedy temat powróci. - Nie wyobrażam sobie, by nie było na ten temat rozmowy, skoro jest to temat wielu rozmów w tej chwili - powiedział Halicki. Dunin: Nie składam broni Dunin powtórzył w rozmowie z PAP, że "broni nie składa" i planuje złożyć projekt ponownie. - Będę chciał namówić jeszcze klub PO, byśmy dalej dyskutowali nad tym problemem społecznym, którym jest, według mnie, nierówne traktowanie osób żyjących w naszym kraju - powiedział poseł PO. Jak dodał, ten tydzień chce poświęcić na przejrzenie projektu ponownie i spotkanie się z prawnikiem, który pomagał mu w pisaniu go. Polityk planuje także rozmowę z władzami klubu PO - szefem Rafałem Grupińskim i wiceszefową Małgorzatą Kidawą-Błońską, bo może - jak mówił - będą oni "jeszcze mieli jakieś sugestie odnośnie rozwiązań prawnych związanych z tą ustawą". - Na spokojnie to zrobię i przedstawię to na klubie, po klubie, przed klubem (Platformy) 5 lutego - dodał. "Dochodziły, że coś ich drażni w tej ustawie" Dunin nie wyklucza też próby złagodzenia projektu, "jeśli by były jeszcze jakieś sugestie" - tak by spróbować przekonać do niego chociaż te osoby, które w piątek wstrzymały się od głosu. - Bo takie sygnały też dochodziły, że coś ich drażni w tej ustawie, więc jak zobaczę co, czy jest szansa na ewentualne wyłagodzenie tej ustawy, to tak zrobię - powiedział poseł PO. Pytany był też o opinię I prezesa Sądu Najwyższego Stanisława Dąbrowskiego z 2012 r., dotyczącą projektu PO. Podkreślono w niej, że projekt przewiduje "liczne rozwiązania prawne zbliżające związek partnerski do małżeństwa", m.in. przewiduje ulgi i przywileje zastrzeżone dotychczas dla małżonków. W opinii czytamy też, że "instytucjonalizacja heteroseksualnego konkubinatu jest niedopuszczalna w związku z brzmieniem art. 18 konstytucji". Artykuł ten mówi, że "małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny, rodzina, macierzyństwo i rodzicielstwo znajdują się pod ochroną i opieką Rzeczypospolitej Polskiej". "Co do związków osób tej samej płci należy stwierdzić co następuje: wykluczona jest regulacja analogiczna lub bardzo zbliżona do unormowań dotyczących heteroseksualnego małżeństwa bez uprzedniej zmiany art. 18 Konstytucji" - napisano w opinii. Podkreślono też, iż "wydaje się, że ustawa nie może kreować nowego szczególnego "stanu cywilnego". Małżeństwo powinno zostać pod ochroną państwa Dunin powiedział, że nie chce odnosić się do opinii, ponieważ była to opinia jednego z prezesów Sądu Najwyższego, a nie całego składu. Podkreślił, że rozmawiał z prawnikami i konstytucjonalistami, którzy są innego zdania. Podkreślił, że w 100 proc. zgadza się, że małżeństwo powinno zostać pod ochroną państwa. Jednocześnie zaznaczył, że projekt przygotowany przez niego dotyczy związków partnerskich dla osób, które nie chcą lub nie mogą wziąć ślubu; jego zdaniem projekt nie narusza art. 18 konstytucji. Także Halicki nie zgadza się z opinią sędziego SN. - Zresztą nie zgadza się z nią wielu konstytucjonalistów - dodał. Również poseł PO Paweł Olszewski podkreślił, że PO dysponuje "ekspertyzami i opiniami prawnymi, które jednoznacznie wskazują, że umowa o związku partnerskim jest zgodna z konstytucją". Halicki: Słów Gowina kompletnie nie rozumiem Na pytanie, skąd w takim razie piątkowa wypowiedź ministra sprawiedliwości Jarosława Gowina przed piątkowym głosowaniem nad projektami o związkach partnerskich o tym, że według niego projekty te nie są zgodne z konstytucją, odparł, że słów Gowina "kompletnie nie rozumie". - Uważam, że one w żaden sposób nie odzwierciedlają stanu faktycznego, może sformułował je, bowiem sam nie jest prawnikiem i uważam, że nie powinien tak robić - dodał. Premier Donald Tusk oświadczył w piątek, że w sprawie projektów dot. związków partnerskich Gowin wygłosił swoją osobistą opinię. Szef rządu zwrócił się wówczas do posłów o umożliwienie dalszej pracy nad regulacjami w sprawie związków partnerskich. Ostatecznie Sejm odrzucił wszystkie trzy projekty w sprawie związków partnerskich zgłoszone przez kluby: PO, SLD i RP. Przyczyniły się do tego m.in. głosy części posłów Platformy. W poniedziałek premier Tusk pytany o ocenę postawy Gowina przed piątkowym głosowaniem powiedział, że związki partnerskie, te w życiu i te w polityce, wymagają lojalności, od współpracowników będzie oczekiwał pełnej lojalności wobec całej ekipy.