z PiS. Jeżeli Sąd Najwyższy podtrzyma decyzję PKW, to zostaje jeszcze odwołanie do Trybunału Konstytucyjnego. Ale według informacji "Dziennika" nawet przegrana przed Trybunałem nie musi oznaczać klęski. Z nieoficjalnych informacji wynika, że politycy PiS są przygotowani i na taki scenariusz. - Jeżeli dojdzie do wcześniejszych wyborów, sytuacja sama się rozwiąże, bo koniec kadencji oznacza koniec kary PKW. Jeżeli zaś PiS zbuduje nową większość w parlamencie, to przegłosujemy ustawę abolicyjną w tej sprawie - przyznaje jeden z czołowych polityków PiS.