Jak informuje policja, 14 mieszkańców woj. śląskiego jechało z Chorzowa autokarem na zawody kick boxingu do Rygi. Tam miał walczyć jeden z ich kolegów, który najprawdopodobniej już był na miejscu. Według relacji kierowców przez większą część drogi kibice pili alkohol. Za Warszawą pasażerowie zaczęli zachowywać się agresywnie najpierw wobec siebie, a później wobec kierowców. Mieli grozić im śmiercią. Po drodze kibice mieli - jak twierdzą kierowcy - okraść stację benzynową w Grajewie w woj. podlaskim. Kierowcy o wszystkim opowiedzieli funckjonariuszom straży granicznej w Budzisku. Ci nie dopuścili autokaru do dalszej jazdy. Odstawili go na boczny parking i wezwali na miejsce policję. Policjanci zatrzymali wszystkich pasażerów autokaru. Prawie wszyscy byli pijani. Mieli od 0,5 do ponad dwóch promili alkoholu w wydychanym powietrzu. Zatrzymani to mieszkańcy województwa Śląskiego w wieku od 18 do 33 lat.