- Obecna koalicja w tym bardzo radykalnym wydaniu i próba narzucenia takiego układu w każdej gminie, że jest PiS, Samoobrona i LPR - nie znalazła uznania wyborców - powiedział szef ludowców. W jego ocenie, efekty decyzji PiS o utworzeniu bloku z Samoobroną w wyborach samorządowych mogą być dla tej partii "bardzo rozczarowujące". Podkreślił, że słaby wynik Prawa i Sprawiedliwości np. w Białymstoku, gdzie kandydat na prezydenta tej partii - Marek Kozłowski - dostał 33 proc. poparcia, a kandydat PO - Tadeusz Truskolaski - 48 proc. pokazuje, że decyzja o zblokowaniu list z Samoobroną mogła mieć wpływ także na pogorszenie wyników kandydatów PiS na prezydentów miast. Według badania Instytutu Socjologii Uniwersytetu w Białymstoku oraz Centrum Badań Społeczno-Marketingowych "VIRTU", dla dziennika "Gazeta Współczesna", na kandydata PO na prezydenta Białegostoku głosowało 48,6 proc. osób, na kandydata PiS - 33,6 proc. W ocenie Pawlaka, ludzie są bardzo zmęczeni kłótnią polityków "na górze", co może się przełożyć na dobre wyniki lokalnych komitetów wyborczych. Odnosząc się do sondażowych wyników wyborów na prezydenta stolicy, Pawlak ocenił, że warszawiacy oczekują zmiany. - Nie widać takiej wyraźniej przewagi premiera Kazimierza Marcinkiewicza. To może sygnalizować, że w drugiej turze wygra Hanna Gronkiewicz- Waltz - powiedział. Według sondażu PBS-DGA, I turę wyborów na prezydenta stolicy wygrał Kazimierz Marcinkiewicz (PiS) - 37,2 proc. przed Hanną Gronkiewicz-Waltz (PO) - 36,5 proc. Z kolei według sondażu GfK Polonia z godz. 21, w wyborach na prezydenta Warszawy na Marcinkiewicza głosowało 38,4 proc. osób, a na Gronkiewicz-Waltz - 36,7 proc. Badanie GfK Polonia pokazuje także, że w pięciu miastach - w Warszawie, Białymstoku, Łodzi, Krakowie i Poznaniu - do rad miejskich wygrywa PO przed PiS. W ocenie lidera PSL, jeżeli wyniki sondaży odzwierciedlają wyniki wyborów samorządowych, to zblokowane listy PSL, PO i lokalnych komitetów "osiągnęły zwycięstwo". Zobacz nasz raport specjalny "Bitwa o samorządy"