Przedstawiciele organizacji zachęcali przechodniów do pisania listów w obronie więźniów politycznych, osób prześladowanych i torturowanych w różnych częściach świata. We Wrocławiu w ciągu doby swoje prywatne odezwy napisało ponad 130 osób. Z Tomaszem Fiedorkiem z wrocławskiego oddziału Amnesty Interniaional i uczestnikami akcji rozmawiała reporterka RMF FM Barbara Zielińska: