Posłanka Małgorzata Kidawa-Błońska (PO) w rozmowie z PAP zaznaczyła, że nie widzi powodu, by Donald Tusk tworzył nowy rząd. Jej zdaniem obecny gabinet działa dopiero od 1,5 roku, więc "zmiany nie mają sensu". "Jedna rzecz w wypowiedzi Janusza Palikota mnie cieszy - chce współpracować i działać w ważnych sprawach poza interesem partyjnym" - dodała. Natomiast zdaniem Stanisława Żelichowskiego (PSL) propozycja Palikota to "próba zaistnienia w okresie ogórkowym". "Nikt nie wie, co to jest Ruch Palikota" - ocenił polityk. Poseł SLD Romuald Ajchler uznał pomysł lidera RP za "bełkot polityczny". "Pan Janusz Palikot dokładnie wie, że z tej propozycji nic nie będzie" - dodał. Z kolei poseł PiS Jarosław Zieliński uznał, że "to groteskowe, jak wszystko, co robi Palikot". Janusz Palikot wezwał premiera Donalda Tuska do stworzenia autorskiego rządu mniejszościowego, bez PSL, ale z poparciem Ruchu Palikota.