Mam na imię Beata... Paliłam papierosy przez 13 lat. Zaczęłam palić w liceum i już po niedługim czasie wypalałam paczkę papierosów dziennie. Próbowałam rzucić palenie, ale brakowało mi odpowiedniej motywacji. Poza tym uporanie się z fizycznym i psychicznym uzależnieniem było dla mnie zbyt trudne. Największą motywacją żeby rzucić była moja rodziną, nie chciałam by najbliźsi cierpieli przez mój nałóg. Zdecydowałam się na plastry NiQuitin. Dlatego tym razem było mi dużo łatwiej zerwać z nałogiem. Odpowiednia dawka nikotyny, jaką dostawał mój organizm, pozwalała mi skupić się na uwarunkowaniu psychicznym, na nawykach. Poza tym miałam silne wsparcie i motywację do tego, żeby pożegnać się z papierosami raz na zawsze.Wspierał mnie mój mąż, który wierzył chyba nawet bardziej niż ja, że mi się uda. Cała moja rodzina była mi bardzo pomocna, wierzyli we mnie. Czułam, że nie chcę ich zawieść. Dzisiaj czuję się jakbym zyskała kilka lat, jestem zdrowsza, bardziej spontaniczna, jakbym odzyskała wolność. Dzięki temu lepiej wyglądam, więcej mi się chce. Kiedyś nie przemawiały do mnie informacje o skutkach palenia, nie miało to dla mnie znaczenia. Dopiero teraz, kiedy przestałam palić, właściwie już w pierwszych tygodniach terapii zaczęłam odczuwać diametralne różnice w samopoczuciu i ogólnej kondycji i dotarło do mnie, jak zbawienne dla zdrowia jest takie oczyszczenie organizmu. Poza tym podczas terapii zrodziły się w mojej głowie nowe pomysły, odzyskałam energię i chęć do działania. Mam na imię Agata... Parę lat temu udało mi się rzucić palenie. Byłam uzależniona 12 lat. Podczas tych kilkunastu lat próbowałam rzucać palenie, jednak w towarzystwie, gdzie większość znajomych paliła, bardzo trudno było zerwać z nałogiem. Mówiłam sobie, że jestem młodą, wykształconą i niezależną kobietą, a jednocześnie pozwalam się zniewalać nałogowi. Wtedy postanowiłam udowodnić sobie oraz komuś, kto nie wierzył, że posiadam silną wolę i charakter, że uwolnię się od nałogu. Byłam wtedy na urlopie w górach, gdzie cały dzień byłam zajęta sportem, wycieczkami itp. Nie miałam czasu, żeby się skupiać na głodzie nikotynowym. Jednak nie było tak łatwo. Po powrocie do domu znów zetknęłam się ze stresującymi sytuacjami, które sprzyjały sięgnięciu po papierosa. W końcu nie wytrzymałam i zapaliłam, a po pół roku wypalałam 40 papierosów dziennie. Po jakimś czasie znowu spróbowałam rzucić, ale tym razem musiałam sięgnąć po środek wspomagający, bo byłam bardzo nerwowa i rozdrażniona. Zaczęłam stosować plastry NiQuitin, które sprawiły, że nie czułam głodu nikotynowego. Podczas stosowania plastrów, miałam przez cały czas wrażenie nasycenia nikotyną, tak, jakbym dopiero skończyła palić papierosa. Moje pierwsze dni bez papierosa były ciężkie, ale dałam radę. Kiedy miałam chwile zwątpienia pomagała mi myśl, że już tak daleko zaszłam i że nie powinnam tego zaprzepaścić. Po zerwaniu z nałogiem moje życie diametralnie się zmieniło. Poza widocznymi zmianami w wyglądzie cery, zmieniła się moja mentalność. Nie lubię przebywać w miejscach, gdzie się pali. W moim domu zawsze pięknie pachnie. Poprawił mi się bardzo węch i smak. Czuję się dużo lepiej niż kiedyś, z dumą wypowiadam zdanie: "Ja nie palę". Beacie, Agacie i wielu innym udało się zerwać z nałogiem. Wierzymy, że Tobie też się uda! Nowy rok to dobra okazja, aby zmienić swoje życie na lepsze. Wejdź na stronę www.niquitin.pl - poznaj piękne strony życia bez papierosa i dowiedź się jak zwiększyć swoją szansę na wygranie z nałogiem. Przed użyciem zapoznaj się z ulotką, która zawiera wskazania, przeciwwskazania, dane dotyczące działań niepożądanych i dawkowanie oraz informacje dotyczące stosowania produktu leczniczego, bądź skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą, gdyż każdy lek niewłaściwie stosowany zagraża Twojemu życiu lub zdrowiu. //