"W próbkach z ostatnich czterech tygodni Omikron ma już 10,2 proc. udziału. W próbkach zgłaszanych do systemu GISAD w ostatnich siedmiu dniach widzimy już rosnący udział - do około 18 proc." - dowiedzieliśmy się w biurze dyrektora Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego PZH, dr. hab. n. o zdrowiu Grzegorza Juszczyka. Dla porównania: w Wielkiej Brytanii Omikron stanowi już 88,1 proc. wszystkich zakażeń SARS-CoV-2, w Danii - 84,8 proc., w Izraelu - 79 proc., a w Niemczech 37,5 proc. To dane na podstawie próbek z ostatnich czterech tygodni. Najnowsze informacje z Niemiec mówią, że Omikron odpowiada w tym kraju za 70 proc. nowych infekcji koronawirusem SARS-CoV-2. A niemiecki minister zdrowia Karl Lauterbach zapowiada, że spodziewa się, że w ciągu najbliższych kilku dni Omikron całkowicie wyprze Deltę.W Irlandii - według danych z systemu GISAD - 100 proc. nowych zakażeń to Omikron. Podobnie jest w Chinach, Omanie, Iranie czy na Filipinach. Omikron. MZ: Najwięcej na Pomorzu i Mazowszu Ministerstwo Zdrowia, które dziś po raz pierwszy w codziennym raporcie podało dane o Omikronie, wskazuje, że najwięcej przypadków ten wersji SARS-CoV-2 nadal występuje w województwach pomorskim i mazowieckim. Pełne dane resortu zdrowia o stanie epidemii w Polsce TUTAJ. Dyrektor Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) Tedros Adhanom Ghebreyesus ostrzega, że Omikron, mimo iż jest wariantem powodującym mniej groźne objawy COVID-19, jest niebezpieczny, ponieważ jego szybkie rozprzestrzenianie się może przynieść kolejne, groźniejsze mutacje wirusa."Chociaż Omikron powoduje objawy mniej groźne niż Delta, pozostaje wirusem bardzo niebezpiecznym, zwłaszcza dla osób niezaszczepionych" - dodał Tedros podczas konferencji prasowej w środę. Im bardziej Omikron krąży wśród populacji, tym większe jest ryzyko, że "pojawi się inny wariant (koronawirusa), który będzie jeszcze bardziej zakaźny i jeszcze bardziej śmiercionośny niż Omikron" - oznajmił.