Do tej dobroci, której szczególnym imieniem jest miłosierdzie, zachęcał nas Papież. We wszystkich swoich wystąpieniach Papież wspominał, i to kilkakrotnie, te same kategorie ludzi: bezdomnych, bezrobotnych, rodziny wielodzietne, ludzi pozbawionych środków do życia i perspektyw na przyszłość, dzieci i zagubionych młodych ludzi. Ojciec Święty wezwał nas, abyśmy nie byli na nich obojętni, ponieważ miarą naszego człowieczeństwa - powiedział nam Ojciec Święty - jest właśnie nasz sposób traktowania tych ludzi. Papież jest człowiekiem nowoczesnym, który zna świat i rozumie go bardzo dobrze. I dlatego jest w stanie wskazać na niebezpieczeństwa, jakie grożą współczesnej cywilizacji. W czasie tej pielgrzymki przestrzegał nas przed budowaniem świata bez Boga, ponieważ jest to świat bez miłosierdzia. Jan Paweł II, dopuszczając nas do bardzo osobistej modlitwy w Katedrze na Wawelu i w Kalwarii Zebrzydowskiej, wskazał nam jednocześnie na źródło ludzkiego autentyzmu, prawdziwej wewnętrznej wolności oraz tak ciepłego, serdecznego odnoszenia się do każdego człowieka. Józef Augustyn, SJ