Kilka dni temu ambasador Watykanu zapowiedział, że nie przybędzie na ceremonię z powodu umieszczenia na muzealnej wystawie zdjęcia Piusa XII (1938-1958) opatrzonego podpisem, według którego papież ten uznał hitlerowski reżim i nie zrobił nic dla potępienia rasizmu, antysemityzmu i holokaustu. Watykański dyplomata wyjaśnił w niedzielę, że do zmiany decyzji nakłonił go list, jaki otrzymał od dyrektora Yad Vashem Awnera Szalewa. Szef muzeum obiecał bowiem "ponownie rozważyć sposób, w jaki przedstawiono papieża Piusa XII". Jak pisze z Jerozolimy agencja Reutera, bojkot uroczystości w Yad Vashem zagrażałby i tak kruchym stosunkom między Watykanem a Izraelem. Agencja cytuje fragmenty tekstu umieszczonego w muzeum holokaustu w Jerozolimie obok zdjęcia Piusa XII: "Nawet kiedy do Watykanu dotarły informacje o mordowaniu Żydów, papież nie protestował", "zachowywał milczenie i nie dawał (wiernym) wskazówek", odmawiając podpisania w 1942 roku ogłoszonego przez aliantów potępienia masakry Żydów. "Zachowywał nadal - głosi ów tekst - swe neutralne stanowisko, z dwoma wyjątkami: były nimi wystosowane pod koniec wojny apele (w obronie Żydów) do rządzących na Węgrzech i na Słowacji". Arcybiskup Franco, motywując zmianę decyzji w sprawie uczestniczenia w uroczystościach w Yad Vashem powiedział: "Ponieważ moim zamiarem nie było zdystansowanie się od uroczystości, lecz zwrócenie uwagi na sposób, w jaki zaprezentowano papieża, mój cel został osiągnięty". Dodał, że w tej sytuacji nie widzi powodów "utrzymywania atmosfery napięcia". "Dlatego też - poinformował - wezmę udział w ceremonii". Zdjęcie będące przedmiotem sporu zostało umieszczone w muzeum w 2005 roku i, jak dotąd, zabiegi Watykanu o jego usunięcie nie dały rezultatu. Z kolei historycy związani z Yad Vashem zwracają się do Stolicy Apostolskiej o stworzenie im możliwości dotarcia do źródeł archiwalnych dotyczących stanowiska Piusa XII wobec holokaustu. Do polemiki między Yad Vashem a Watykanem doszło w dniach, gdy w Watykanie poinformowano o zakończeniu kolejnego, ważnego etapu w trwającym od lat procesie beatyfikacyjnym Piusa XII. Gotowe jest już tak zwane positio, czyli dokument podsumowujący prace w Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych. Napisano w nim z naciskiem, że tak zwana "czarna legenda papieża Pacellego", przedstawianego przez niektóre środowiska jako stronnika hitlerowskich Niemiec, została wykreowana przez "źródła i publikacje związane z radziecką partią komunistyczną"