Całkiem nową profesję można zdobyć na zajęciach w college'u. Adult Further Education to właśnie szkolenia zawodowe dla dorosłych organizowane w trybie wieczorowym. Umożliwiają one zdobycie kwalifikacji w różnych zawodach: fryzjer, kosmetyczka, gipsiarz, murarz, mechanik, spawacz, sekretarka, pracownik społeczny, informatyk, asystent nauczyciela i wiele innych. College'e dostosowują plan zajęć do potrzeb kursantów. Są więc zarówno kursy dzienne, np. obejmujące jeden cały dzień na tydzień, jak i wieczorowe, a także weekendowe. Ich długość zależy od intensywności i programu. Przykładowo Newcastle College za 350 funtów (1,6 tys. zł) oferuje do wyboru: intensywny kurs tworzenia stron internetowych - Web Page Creation (2 soboty, 2 niedziele po 6 godzin) oraz kurs w trybie zwykłym - po trzy godziny w poniedziałki wieczorem przez kolejne 8 tygodni. Są też kursy całoroczne - np. całoroczny kurs księgowości, zakończony uzyskaniem dyplomu AAT Diploma in Accounting za 480 funtów (2,2 tys. zł). Certyfikat z zakresu zdobienia paznokci (Certificate in Nail Art) można uzyskać już po 15 godzinach zajęć za jedyne 40 funtów (180 zł). Zakres i ceny kursów mogą różnić się w zależności od uczelni. Większość college'ów oferuje 70-procentową zniżkę bezrobotnym studentom. Niektóre kursy są bezpłatne lub finansowane przez przyszłego lub obecnego pracodawcę. Przy wielu kursach uczelnie zastrzegają sobie wymóg znajomości języka. Obcokrajowcy uczą się więc angielskiego w ramach specjalnych zajęć (English for Speakers of Other Languages, ESOL - dosłownie: angielski dla osób mówiących innymi językami). Ostatnio college'e wprowadzają nowe programy nauczania łączące naukę języka angielskiego z innymi przedmiotami, np. z informatyką. Klucz do sukcesu Jeśli znasz angielski, a brakuje ci tylko formalnego potwierdzenia, zdecyduj się na egzamin Literacy. A potem swoje kwalifikacje uzupełnij o egzamin z matematyki - Numeracy. Kwalifikacje Literacy i Numeracy nie tylko określają poziom wiedzy i umożliwiają dalszą naukę, ale otwierają drzwi do zawodów biurowo-administracyjnych. Bezpłatne kursy przygotowujące do tych egzaminów są najpopularniejszymi kursami w Wielkiej Brytanii. Ośrodki LearnDirect oferują naukę przy komputerze - kursant może się uczyć w ośrodku albo w domu. Niektóre ośrodki umożliwiają podejście do egzaminu dużo szybciej. Jedną z takich organizacji jest Learning Links, współpracująca z LearnDirect. - Pomagamy Polakom zdobyć kwalifikacje z języka angielskiego i matematyki w tydzień - mówi Ryszard Piecuch, pracownik ośrodka Learning Links w Newcastle. - Po wstępnym teście określamy poziom egzaminu, jaki kandydat ma szansę zdać prawie natychmiast. Nie tylko nie pobieramy żadnych opłat za kursy, ale nawet czasem fundujemy nagrody w postaci bonów towarowych do sieci sklepów, np. o wartości 20 funtów (90 zł). Kwalifikacje komputerowe O tym, że znajomość obsługi komputera jest kluczową umiejętnością w na rynku pracy, nikogo nie trzeba przekonywać. Natomiast o twoich kwalifikacjach w tej kwestii najszybciej przekonają brytyjskiego pracodawcę certyfikaty: European Computer Driving Licence, w skrócie ECDL - Europejskie Komputerowe Prawo Jazdy - lub ITQ (zaawansowana obsługa pakietu MS Office). Kwalifikacje te można również zdobyć w placówkach LearnDirect i organizacjach z nimi współpracujących. Elektryk i gaziarz tylko na brytyjskich papierach Są zawody, w których pracę można dostać jedynie na podstawie brytyjskich kwalifikacji. Tak jest m.in. z elektrykami i monterami gazowymi. Od elektryków wymaga się posiadania uprawnień elektrycznych, zwanych edycjami. Najaktualniejsze uprawnienia to siedemnasta edycja (17th edition). Kursy w tym zakresie organizowane są nawet w języku polskim, np. w londyńskim ośrodku szkoleniowym Trade Centre Training Ltd. Należy liczyć się z wysokimi kosztami - samo podejście do egzaminu (bez względu na wynik) to wydatek 140 funtów (628,5 zł). Żeby móc naprawiać kuchenki gazowe (rzadkie na Wyspach) i piece combi (junkers i piec CO w jednym), trzeba zdobyć kosztowne uprawnienia CORGI. Osobom ze słabszą znajomością angielskiego w zdobyciu tych kwalifikacji pomoże zapewne książka "ABC instalacji w UK", która jest dostępna w Internecie w cenie 25 funtów (112,2 zł) oraz sześciotygodniowe szkolenie prowadzone przez autora książki - Jerzego Domańskiego. Kursy pracownicze (BHP i inne) Kursy te są organizowane przez najczęściej jako bezpłatne jednodniowe szkolenia, czasem zakończone egzaminem teoretycznym. Przydatne we wszystkich zawodach są kursy pierwszej pomocy (First Aid) i BHP (Health and Safety). Osobom planującym podjęcie pracy w cateringu, przy produkcji i sprzedaży żywności przyda się certyfikat z zakresu higieny żywności (Food Hygiene). Certyfikaty takie, chociaż nie mówią o konkretnych umiejętności zawodowych, są również bardzo pożądane przez pracodawców - nie muszą oni płacić za przeszkolenie pracownika, który może od razu przystąpić do pracy. Nie marnuj czasu i okazji Póki pracujesz, staraj się zdobywać nowe, brytyjskie kwalifikacje i certyfikaty w miejscu pracy. W ten sposób możesz zdobyć kwalifikacje zawodowe National Vocational Qualifications, zwane w skrócie NVQ (w Szkocji: Scottish Vocational Qualifications, czyli SVQ). Kwalifikacje te określają kompetencje zawodowe pracownika. Kursy polegają na obserwacji kandydata przy pracy, ocenie jego umiejętności, sprawdzeniu wiedzy teoretycznej i szkoleniu dokonywanym przez specjalistę z zakresu tego zawodu, określanego mianem "assessor". Kursy NVQ są płatne, ale zdarza się, że pracodawca pokrywa koszty w całości. - Kierownictwo mojej fabryki zdecydowało się na objęcie tym szkoleniem całej załogi - opowiada Dariusz Ślebzak. - Assessor pierwszy raz przyglądał się mojej pracy w listopadzie 2005 r. W swojej dokumentacji na mój temat ujął moje polskie kwalifikacje, ocenił poziom mojej pracy, a nawet relacje z innymi pracownikami. Potem przychodził jeszcze kilka razy na obserwacje. Przetestował moją znajomość przepisów BHP (Health and Safety). Już w styczniu 2006 r. wystawiono mi certyfikat NVQ level 2 w zakresie Performing Manufacturing Operations. Gdy po dwóch latach zmieniałem pracę, ten certyfikat znaczył dla nowego pracodawcy więcej niż mój polski dyplom ukończenia technikum mechanicznego - kończy Dariusz Ślebzak. Kto pomoże? W przypadku, gdy już straciłeś pracę, pomocy w poszukiwaniu nowej udzieli ci lokalny oddział Jobcentre Plus. Otrzymasz tam nie tylko wskazówki, jak i gdzie poszukiwać pracy, pomoc w zredagowaniu CV i listów motywacyjnych lub formularzy aplikacyjnych czy w przygotowaniu się do interview. Pracownicy Jobcentre Plus udzielą także porad na temat możliwości odbycia szkoleń, a także ich dofinansowania. Może ono obejmować pokrycie kosztów szkolenia, egzaminu, dojazdów i noclegów w ośrodkach szkoleniowych. Podobnej pomocy udzieli ci również twój urząd miasta czy gminy (council). To właśnie urzędy administracji lokalnej organizują wiele szkoleń pracowniczych, pokrywając nie tylko koszty samego szkolenia, ale także refundując dojazdy i zapewniając posiłki podczas szkoleń. Matki wychowujące małe dzieci mogą otrzymać na czas kursu bezpłatną opiekę przedszkolną dla dziecka. Councile we współpracy z lokalnymi pracodawcami organizują często cykle szkoleń pod potrzeby konkretnych pracodawców. Osoby, które z powodzeniem zakończą szkolenie, mają zapewnione interview u tych pracodawców. W zależności od regionu funkcjonują różnorodne programy aktywizujące i ułatwiające podjęcie pracy. Mogą one polegać na specjalnych grantach (np. w wysokości 300 funtów/112,2 zł) na zakup narzędzi potrzebnych w nowej pracy, ubrania roboczego czy na opłacenie kosztów dojazdów do pracy. Elżbieta Ślebzak