Nikt nie lubi spać tak jak ja... Można śmiało powiedzieć, iż to stwierdzenie dotyczy co najmniej 90% ludzkości (niepotwierdzone badaniami ;)). Jednak trudno się z tym nie zgodzić, słysząc takie stwierdzenie na każdym kroku... Rano - w szkole, w pracy, gdziekolwiek nie spotkalibyśmy znajomych, rzadko zdarza się, aby ktoś zaczynał rozmowę od stwierdzenia, że dziś się w końcu wyspał... bywa i tak... jednak przeważa zwykle stwierdzenie, o niewyspaniu się. Bywa i tak, że po przebudzeniu jesteśmy mocno zaskoczeni tym, co się przed chwilą wydarzyło - mowa o snach... Czasami budzimy się ze snu, uznając to, co się dzieje, za rzeczywistość, następnie znów się budzimy i okazuje się, że poprzedni stan świadomości też był snem... Osobiście w takich wieloetapowych przebudzeniach doszedłem do 5 poziomu, zanim naprawdę otworzyłem oczy... A jakie są Twoje sny? Czy jest w nich coś intrygującego? Zapraszam do grupy SNY. Olus