Według miejscowej policji chłopcy ukradli 25 pojazdów w ciągu ostatnich dwóch lat. Sędzia Larry Seidlin znalazł jednak okoliczności łagodzące i zwolnił chłopców. Tuż po wyjściu z sądu, zorientowali się oni, że odjechał ostatni autobus i nie mają jak dostać się do domu. Chwilę potem jechali już... 26-tym skradzionym samochodem.