W skład zarządu weszli między innymi: były premier Brandenburgii oraz były ambasador Izraela w Niemczech. Dzisiejszy wybór był już drugim podejściem. Za pierwszym razem proponowano do zarządu samych Niemców, co wywołało wiele kontrowersji wśród członków Fundacji Teraz może ona zacząć pracę, a spraw do załatwienia jest naprawdę dużo. Do uzgodnienia jest m.in. wzór formularza, jaki będą musiały złożyć ofiary pracy przymusowej i niewolniczej, by otrzymać odszkodowania. Decyzja w tej sprawie ma zapaść jeszcze dziś. Same wypłaty rozpoczną się najprawdopodobniej w przyszłym roku. Niemiecki parlament wyda zgodę na wypłaty dopiero wtedy, gdy z amerykańskich sądów wycofane zostaną wszystkie pozwy przeciwko niemieckim firmom o kolejne odszkodowania. Posłuchaj relacji berlińskiego korespondenta <a href="http://www.rmf.fm" target="_blank">radia</a> RMF FM, Tomasza Lejmana: