- Nasz rząd nie zmienia stanowiska poprzedników wobec Gazociągu Północnego. Będziemy jednak starali się dużo skuteczniej działać, aby zapewnić bezpieczeństwo energetyczne, także w kontekście "rury północnej" - mówił Tusk. Jak zaznaczył, jego rząd chce skończyć z polityką "wyłącznie wyrażania niezadowolenia" w sprawie niemiecko-rosyjskiego gazociągu. Podkreślił, że chciałby "uzyskać konkretne efekty w tej sprawie". Szef rządu zapewnił także, że nie jest przygotowywana decyzja o zmianie lokalizacji czy zaniechaniu budowy gazoportu. Posłowie pytali Tuska także o rurociąg Odessa-Brody-Gdańsk. "To nie jest proste zadanie, ale chciałbym, żebyśmy możliwie szybko zakończyli trochę zawstydzającą debatę, czy ma być czy nie być i podjąć w ciągu najbliższych miesięcy decyzję, czy to jest projekt możliwy" - odpowiedział premier. Tusk chciałby, aby jego rząd "poważniej niż do tej pory potraktował węgiel jako sposób dywersyfikacji źródeł energii". "Jesteśmy przekonani, że węgiel, a co za tym idzie kopalnie i górnicy, to też atut polskiej gospodarki, szczególnie w kontekście naszego ciągłego problemu z bezpieczeństwem energetycznym" - powiedział szef rządu. Podkreślił, że jego rząd chce spowodować, aby "polski węgiel stał się jednym z realnych źródeł dywersyfikacji źródeł energii". Jak zapewnił, "to się opłaci z każdego powodu".