Brytyjski zarządca lotnisk BAA -British Airports Authority przedstawił plany dwukrotnego powiększenia lotniska Stansted w Essex. Tym samym udzielił zdecydowanej odpowiedzi przeciwnikom rozbudowy lotniska. Ci, którzy nie zgadzają się na rozbudowę lotniska, protestują - podaje Moja Wyspa. A powodów do protestów jest wiele. W planach jest budowa nowego pasa startowego i nowego terminalu. Do tej inwestycji BAA potrzebuje 442 hektarów ziemi. Okoliczne budynki zostaną zburzone. Te zmiany mają spowodować wzrost liczby pasażerów korzystających z lotniska w Essex do 69 mln rocznie do 2030 roku. Na chwilę obecną, Stansted przyjmuje 22 mln pasażerów każdego roku. Choć rząd wspiera projekt modernizacji lotniska, protestują członkowie organizacji Plane Stupid. -Decyzja o rozbudowie lotniska Stansted jest jednoznaczna z wypowiedzeniem wojny lokalnej społeczności oraz środowisku naturalnemu- deklaruje Patrick Millet z Plane Stupid. Jak podaje Moja Wyspa, planom sprzeciwia się również Greenpeace. - To szaleństwo - twierdzi Anna Jones z Greenpeace. Te obawy nie są bezpodstawne, bowiem od dłuższego czasu naukowcy alarmują, że musimy ograniczyć emisję trujących gazów do atmosfery. Rozbudowa lotniska tylko podwoi liczbę pasażerów na Heathrow i Stansted i spowoduje, że emisja trujących gazów znacznie wzrośnie.