Nie brały w nich udziału - wolno im , ale dlaczego zabroniły używania swoich nazw? Bo nazwa się zużywa. I po jakimś czasie Liga Polskich Rodzin mogłaby się nazywać Liga Polskich Rodz, a od tego już niedaleko do przekręcenia Liga Polskich Rydz i ojciec dyrektor mógłby mieć za złe. Z kolei nazwa Prawo i Sprawiedliwość ma tak skonstruowaną nazwę, że zużywałaby się głównie Sprawiedliwość, a wiadomo, że społeczeństwu bardziej zależy na sprawiedliwości niż na prawie. Nawiasem mówiąc, autorzy nazwy Prawo i Sprawiedliwość zakładają, że sprawiedliwość jest czym innym niż prawo. Przecież gdyby to było to samo, nie byłoby "i". Byłoby albo " Prawo", albo "Sprawiedliwość". Partia nazywająca się "Prawo" od razu w nazwie dokładnie określałaby swój program. Po pierwsze nie jest lewicowa, po drugie szlachetna (prawy - szlachetny) i po trzecie - respektująca prawo, czyli istniejący porządek. A partia nazywająca się "Sprawiedliwość " nic by nie określała w nazwie. Co to jest sprawiedliwość? Dla jednego to, a dla drugiego co innego. Więc nazwę PiS-u rozmywa sprawiedliwość. Ta sprawiedliwość nie jeden raz w historii pomieszała szyki. Spróbujmy zanalizować nazwy innych partii. Sojusz Lewicy Demokratycznej - to ta partia, której przywódca zdejmuje krawat w reklamówce jak premier Rakowski na spotkaniu ze stoczniowcami kiedyś. Nazwa SLD zakłada, że istnieje lewica niedemokratyczna i że jest jej dużo, bo gdyby nie była zagrożeniem dla lewicy demokratycznej, nie trzeba by było zawiązywać sojuszu (i rozwiązywać krawata). Gdzie ta druga lewica, nie podają. Najlepiej program swojej partii w nazwie zawarli Demokraci.pl. Demokraci to wiadomo wszyscy - kto teraz ma odwagę się przyznać do tego, że nie jest demokratą? Oprócz Janusza Korwina-Mikke nikt. A gdyby ktoś miał wątpliwości, że ta partia jest dla niego, ma znaczek pl. Oznacza on, że możesz być zwolennikiem zarówno lewicy, jak prawicy. Samoobrona to nazwa partii, która nie stwarza złudzeń, że będzie się troszczyła o kogoś spoza partii. Samoobrona, czyli broniąca siebie. Nie nas. Ostatnio usłyszałem informację, która świadczy o konsekwencji członków tej partii. Otóż pewien poseł Samoobrony pan B. wyparował tysiące ton zboża. Ma sprawę w sądzie. Jak na członka Samoobrony przystało. I jak na członka Samoobrony przystało przysyła zwolnienia lekarskie. Aż raz w sądzie się pojawił. I zażądał, by skład sędziowski opuścił jeden sędzia, ponieważ nie jest bezstronny. Wiecie jak się nazywa ten sędzia? Paweł Balcerowicz. Balcerowicz musi odejść. Imię nieistotne. Poseł też nie James, choć nazwisko ma Bonda. Wrócę jeszcze do nazw partii lub ich skrótów przy okazji . PO - pełniący obowiązki komentatora wyborczego Krzysztof Piasecki