Dzięki temu odkryciu pojawia się wreszcie realna szansa na skuteczną szczepionkę przeciw HIV. Ten słaby punkt to - znane już od dawna białko - glikoproteina gp120. O tym niezwykłym odkryciu donosi dzisiejszy "Nature". Kiedy w połowie lat 80. ubiegłego wieku naukowcom udało się wyizolować wirus powodujący AIDS, wydawało się że droga do stworzenia szczepionki stoi otworem. Tymczasem już od ponad 20 lat mikrob ten igra sobie z badaczami. Przed próbami zniszczenia chroni go kilka czynników. Po pierwsze jest zamknięty w pancernej otoczce złożonej z cukrów, która otula jego materiał genetyczny. Po drugie ma zdolność do bardzo szybkich mutacji, którymi reaguje na ataki ze strony ludzkiego układu odpornościowego. To wszystko sprawia, że nie tylko wymyka się on mechanizmom obronnym ludzkiego organizmu, ale i wynalezienie skutecznej szczepionki przeciwko HIV jest wciąż utrudnione - czytamy w "Dzienniku". Przeciwciało b12 zapobiega wniknięciu wirusa HIV-1 do komórek odpornościowych organizmu. Dlatego dzięki tym przeciwciałom osoby zarażone wirusem HIV-1 mogą przeżyć w zdrowiu wiele lat. Mimo że w ich krwi znajduje się wirus, przez długi czas nie rozwijają się u nich objawy AIDS. Obraz połączenia b12 i gp120 uzyskano po raz pierwszy. Przeciwciało b12 jest obecnie intensywnie badane przez naukowców pracujących nad szczepionką na HIV.