Firma Autoway umieściła nawet przed krótkim filmem ostrzeżenie, że reklama nie jest przeznaczona dla widzów o słabym sercu i zalecenie, że jeśli po obejrzeniu filmu pojawiłyby się problemy zdrowotne, należy skontaktować się jak najszybciej z lekarzem.Na końcu umieszczony został również komunikat, że za wszelkie "choroby lub urazy" spowodowane oglądaniem filmu, firma nie ponosi odpowiedzialności. Przesłaniem reklamy jest pokazanie, jak dobrze sprawują się japońskie opony na drogach, nawet w ekstremalnych warunkach. Na filmie pokazany jest obraz zza szyby auta. Kierowca jedzie w czasie śnieżycy po pustej drodze. Nagle, znikąd pojawia się na drodze dziewczyna ubrana w samą koszulę nocną. Kilka chwil później widać ją z bardzo bliskiego ujęcia, tuż przed maską samochodu. Towarzyszą temu odpowiednie efekty dźwiękowe. Kierowca w panice zaczyna wycofywać auto; w tle nadal widać przerażającą dziewczynę. Na końcu reklamy postać stoi z laptopem w ręce, a na jego ekranie komputera jest umieszczona informacja o producencie opon. Zdania internautów na temat spotu są podzielone. Jedni twierdzą, że jest to świetnie zrealizowana, przyciągając uwagę reklama wzorująca się na najlepszych horrorach. Drudzy, że stworzenie takiego filmu jest bezsensowne i niepotrzebnie stresuje widzów. Anna Baranowska-Ślusarek