Podczas posiedzenia komisji spraw wewnętrznych szef MSW Bartłomiej Sienkiewicz przedstawił informację nt. działań podległych mu służb i instytucji w związku z wydarzeniami na Ukrainie. W MSW opracowano wieloetapowy plan na wypadek znacznej liczby uchodźców. Na odcinek granicy z Ukrainą zostało skierowanych więcej funkcjonariuszy Straży Granicznej. Obecnie jest to ok. 60 patroli każdego dnia. Dodatkowych 700-780 funkcjonariuszy SG pozostaje w gotowości do natychmiastowego wzmocnienia. - Ruch na granicy odbywa się normalnie - powiedział Sienkiewicz. Z informacji MSW wynika, że zmarł jeden spośród 121 Ukraińców, którzy w ostatnim czasie trafili na leczenie do Polski. W wyniku postrzału miał on rany okolic miednicy oraz obrażenia narządów wewnętrznych. Pomocą medyczną organizowaną przez cztery resorty: spraw zagranicznych, spraw wewnętrznych, obrony i zdrowia, zostały objęte osoby zakwalifikowane przez MSZ lub SG bezpośrednio na polskiej granicy. Leczenie jest realizowane przez szpitale MSW, które mogą zlecać je innym placówkom medycznym. Obecnie hospitalizowanych jest nadal 59 obywateli Ukrainy. Ich leczenie będzie kontynuowane i finansowane z budżetu MSW. W związku z tym, że obecnie obywatele Ukrainy mogą być już bez przeszkód i dodatkowych ryzyk leczeni w ukraińskich placówkach służby zdrowia, koordynatorzy akcji, w tym MSZ, nie zakładają już konieczności przyjmowania nowych pacjentów z Ukrainy" - poinformował Sienkiewicz. "Jesteśmy w stanie podwyższonej gotowości na granicy" Zapewnił, że nie ma zagrożenia falą uchodźców z Ukrainy. Opracowano schemat działania na wypadek dużego napływu azylantów; w gotowości są m.in. specjalne zespoły pograniczników, tłumaczy oraz psychologów. - Jesteśmy w stanie podwyższonej gotowości na granicy - powiedział Sienkiewicz. Zapewnił, że administracja, służby MSW i MON, mają wystarczające siły aby przygotować się oraz poradzić sobie z pojawiającymi się nagle zagrożeniami. - Jesteśmy w stanie dość szybko wytworzyć procedury, dokumenty je opisujące, wdrożyć system koordynacyjny - powiedział Sienkiewicz. Podkreślił, że sytuacja w dziedzinie bezpieczeństwa wokół polskich granic uległa radykalnej zmianie. - To nie jest kryzys rozgrywający się w przeciągu paru tygodni, ale raczej musimy być przygotowani na kryzys trwający miesiące, o ile nie lata. Możemy mieć tylko nadzieję, że nie będzie on miał faz ostrych. Takich, w których będziemy mieć do czynienia z wojną domową czy z jawną agresją, walkami toczącymi się w kraju sąsiednim - powiedział Sienkiewicz. "Działania MSW, zarówno w obrębie samego resortu, jak i z administracją państwową szczebla wojewódzkiego, a także działania podjęte w koordynacji z innymi instytucjami, przede wszystkim z MON, pozwoliły nam stworzyć wieloetapowy, elastyczny system reagowania na sytuację wokół polskich granic. Pozwoliły także udzielać efektywnej pomocy humanitarnej wtedy, kiedy była ona najbardziej potrzebna" - powiedział szef MSW. "Rosjanie starannie unikają użycia siły" Ocenił, że obecnie sytuacja uległa zmianie. - Nie mamy do czynienia z kryzysem wewnętrznym na Ukrainie, tylko mamy do czynienia z pełzającą wojną, interwencją obcego państwa na terytorium suwerennego państwa ukraińskiego. Ryzyko wojny, znacznie poważniejszych perturbacji na Ukrainie, zmusiło nas do wyjścia poza ramy MSW i opracowania planu, który jest na ukończeniu - powiedział Sienkiewicz. Poinformował, że polecił uruchomienie tzw. planu B, gdzie kluczowe są siły i środki MON. - Opracowaliśmy z MON koncepcję stworzenia miasteczka uchodźczego na poligonie Nowa Dęba w pobliżu granicy z Ukrainą. Taki ośrodek pozwoliłby na przyjęcie ok. 5-6 tys. osób. Ten plan B, najwyższej gotowości, jest właściwie już gotowy. Dopinamy ostatnie szczegóły - powiedział Sienkiewicz. - Rosjanie starannie unikają użycia siły, która mogłaby podwyższyć temperaturę tego konfliktu. Ta pełzająca interwencja jest im ewidentnie na rękę, dlatego nie uważamy, żebyśmy na razie mieli do czynienia z prawdopodobieństwem takiego scenariusza - powiedział Sienkiewicz. Z danych Urzędu do Spraw Cudzoziemców wynika, że od 2003 roku Ukraińcy złożyli 758 wniosków o nadanie statusu uchodźcy (na ponad 98 tys. wszystkich wniosków złożonych przez cudzoziemców). W ub. roku było to 46 osób, a od początku tego 95 obywateli tego kraju.