W tym dokumencie nazwisko Leppera pojawia się bardzo często - podkreśla dziennik.pl. Jak wynika z zeznań Anety Krawczyk Łyżwiński miał zmuszać ją do współżycia właśnie z szefem Samoobrony. Nie wiadomo jednak, czy prokuratura oskarży byłego wicepremiera i ministra rolnictwa. Na razie prokuratorzy uznali, że postępowanie w tej sprawie wymaga uzupełnienia. Jednak gwałtowna reakcja Leppera na ultimatum PiS, że w rządzie nie ma miejsca "dla osób, które dopuściły się poważnych nadużyć obyczajowych", być może nie jest przypadkowa - zauważa dziennik.pl. Sprawą seksafery oraz wnioskiem o uchylenie immunitetu i aresztowanie Łyżwińskiego zajmie się w najbliższą środę sejmowa Komisja Regulaminowa i Spraw Poselskich.