Najpierw była Msza Św. na boisku, potem przejazd piłkarzy po Grodzisku na odkrytej platformie, a na koniec feta na Starym Rynku. Jedynym niemiłym akcentem było wystąpienie prezesa Groclinu Zbigniewa Drzymały. Zwrócił się on z wyrzutami do kibiców drużyny i mieszkańców Grodziska: "Piłkarze odnieśli sukces, nie mają sobie nic do zarzucenia. A wy?! Ilu z was chodzi na stadion na mecze - pytał. Jak podaje Gazeta.pl :Drzymała miał pretensje o wstydliwie niską frekwencję na meczach jego drużyny, mimo że ta odniosła w zakończonym sezonie spore sukcesy. Apelował o to, by ludzie znów zaczęli przychodzić na stadion. - Nie tylko, gdy przyjadą tu znane europejskie kluby. Kiedy dziesięć lat temu graliśmy z lokalnym rywalem, to na mecz do Trzcianki pojechało piętnaście autokarów z kibicami. A na niedawny finał Pucharu Ekstraklasy do Bełchatowa ruszył tylko jeden autokar - mówił prezes grodziskiego klubu. Jednak mimo tego niemiłego incydentu impreza prowadzona przez dziennikarza Canal+ Tomasza Smokowskiego udała się w pełni.Smokowski porównał Dyskobolię do Chelsea Londyn, bo oba kluby jako jedyne w Europie zdobyły w zakończonym sezonie krajowy puchar i puchar ligi. Jak podaje Gazeta. pl na scenie doszło też do symbolicznego przekazania władzy nad drużyną Dyskobolii. Z kibicami pożegnali się trenerzy Maciej Skorża i Andrzej Blacha i oddali zespół Jackowi Zielińskiemu, Ryszardowi Jankowskiemu i Janowi Furlepie. Wkrótce do sztabu dołączy Tomasz Rybarczyk, znany z pracy w Lechu Poznań, ostatnio związany z koszykarkami AZS Poznań. W Grodzisku będzie odpowiadał za przygotowanie fizyczne piłkarzy.