Poseł PO przypomniał, że na początku czerwca upłynęła czwarta rocznica uchwalenia ustawy o CBA. - Krótka jest historia tej służby. Długa natomiast lista towarzyszących jej działalności skandali i politykierskich wybryków. Poczynania CBA nadal budzą emocje. Dyskusyjne jest nadanie CBA statusu służby specjalnej - powiedział Miodowicz. Jak dodał, CBA jest jedyną spośród służb specjalnych pozbawioną jasnego zapisu dotyczącego kontroli działalności szefa Biura przez Sejm. - Brak też zapisów gwarantujących koordynacyjną wobec CBA rolę kolegium ds. służb specjalnych, a powoływanie i odwoływanie zastępców szefa CBA, w przeciwieństwie do ABW i AW nie są opiniowane przez Sejm - podkreślił. - Ewentualne kontrowersje może budzić nie to, co w rozpatrywanej regulacji jest, lecz to, czego i dlaczego w niej nie ma - zakończył Miodowicz.