- Czujemy się dotknięci tymi słowami - mówił Krzysztof Bielecki - chirurg z ponad 50-letnim stażem. - To jest obraza naszego powołania. A kto nas obraża? Też lekarz! Po tym liście gdzie nawołuje się nas do etycznego postępowania, aż mnie korci napisać list z apelem o etycznego zachowanie wśród polityków - dodaje. Naczelna Izba Lekarska w ostrych słowach odpowiedziała na list Bartosza Arłukowicza. Lekarze zwracali uwagę, że minister nie chciał przyjąć zaproszenia na Światowy Kongres Lekarzy Polskich w Krakowie, gdzie była okazja do dyskusji. - Nie możemy się zgodzić z obrażaniem naszego środowiska. Śmiem twierdzić, że pan minister nie zapoznał się dokładnie z Kodeksem Eryki Lekarskiej. Nie rozumie istoty lekarza i jego roli w systemie ochrony zdrowia, a system który minister buduje nie jest przyjazny dla pacjenta - mówi w specjalnym oświadczeniu Maciej Hamankiewicz prezes Naczelnej Izby Lekarskiej. Zgromadzeni na Światowym Kongresie Lekarzy Polskich w Krakowie zwracali uwagę, że apel ministra jest nie na miejscu biorąc pod uwagę sytuację w polskiej służbie zdrowia. Jeszcze raz wystosowali zaproszenie do ministra Arłukowicza na posiedzenie Naczelnej Rady Lekarskiej. Kongres odbywa się pod patronatem prezydenta Bronisława Komorowskiego. Minister zdrowia odmówił objęcia zjazdu swoim patronatem i wzięcia w nim udziału.