Minister skomentował w ten sposób zapowiadany na kwiecień 2014 r. film Antoniego Krauze poświęcony katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem. - Nie wyobrażam sobie teraz powstania filmu o katastrofie smoleńskiej, zwłaszcza że nie ma scenariusza. Są fragmenty scenariusza i pewne propozycje. One są na razie luźno związane z tą debatą publiczną, która trwa i na tym etapie sobie takie filmu nie wyobrażam - powiedział w TVN24 Zdrojewski pytany o film. Dopytywany, czy oceniałby taki obraz z punktu widzenia artystycznego czy politycznego, mówił, że w chwili obecnej na pewno nie artystycznie. - By zrobić dobry film artystyczny o takim wydarzeniu, o największym dramacie współczesnym państwa polskiego, trzeba mieć dystans, dobry tekst, dobry scenariusz, a o to będzie bardzo trudno - powiedział minister, podkreślając jednak, że Antoni Krauze należy do reżyserów, którzy potrafią robić dobre filmy. Zaznaczył też, że teraz byłby ostrożny w formułowaniu ocen, które się pojawiają, że film skłóci Polaków lub ośmieszy nas. - Mamy coś w sobie takiego, żeby potępiać coś, czego jeszcze nie ma. (...) Natomiast rzeczywiście jest tak, że zrobienie filmu w obecnych warunkach jest niezwykle trudne, (...) ale tę szansę artyście pozostawiłbym. W związku z czym przestrzegam przed takim chodzeniem od ściany do ściany, mówieniem, że film o wydarzeniu smoleńskim, o tym dramacie, to będzie od razu film antypolski. Nie czyniłbym takiej prostej konstatacji - mówił Zdrojewski.