Problem samotnych matek, to nie tylko finanse i brak podpory w życiu emocjonalnym, to także problem od strony wychowawczej. Szczególnie jeśli samotna matka wychowuje chłopca - prędzej czy później jest mu potrzebny "męski wzorzec". I nie chodzi tu tylko o nauczenie młodego mężczyzny jak wbijać gwoździe czy golić się, to coś więcej - potrzebny jest ktoś na kim będzie można w przyszłości się wzorować bo czy tego chcemy czy nie większość z naszych późniejszych wyborów czy umiejętności zdeterminowana jest przez osobę nas wychowującą. Zapraszam do dyskusji na łamach forum jednej z naszych grup. Czy samotna matka powinna dla dobra dziecka znaleźć kogoś kto pomoże je wychowywać?