Przegrali derby Obie ekipy w powszedniej kolejce rozgrywały derbowe mecze. Lech grał w Grodzisku Wielkopolskim o prymat w województwie, natomiast Cracovia stoczyła przy Kałuży kolejną Świętą Wojnę ze swoim rywalem zza miedzy - Wisłą. Zgodnie oba zespoły uległy swoim rywalom. Poznaniacy przegrali 1:0, a Pasy 2:1. Porażka tym bardziej zabolała poznaniaków gdyż mieli oni okazję zbliżyć się do Legii, która zajmuje 3 miejsce w tabeli tylko na 1 punkt. Zamiast tego czołówka ligi powiększyła swoją przewagę nad Lechem, a mało tego podopieczni Franciszka Smudy zostali wyprzedzeni przez Dyskobolię i zajmują obecnie 5 lokatę. Dlatego w piątkowy wieczór Lech nie może sobie pozwolić na żadną stratę punktów jeżeli chce jeszcze się liczyć w walce o najwyższe cele. Zadanie jednak nie będzie łatwe. FATALNY BILANS Z PASAMI Dla Kolejorza, Cracovia to prawdziwa Bestia Negra. Od powrotu krakusów do ekstraklasy drużyny mierzyły się ze sobą sześciokrotnie. Bilans meczów dla Kolejorza jest fatalny. Na 6 spotkań Lech wygrał tylko raz i aż pięciokrotnie musiał uznać wyższość rywala. Bilans bramek również przemawia za Pasami, trafiali oni 14 razy do siatki podczas gdy zawodnicy Lecha czynili to tylko 6 razy. W pierwszym sezonie od powrotu Cracovii do elity drużyna z dawnej stolicy Polski zwyciężyła dwukrotnie 2:0. W kolejnym sezonie Lech mimo, że przez prawie całą drugą połowę grał w dziesiątkę, po golu Krzysztofa Gajtkowskiego zwyciężył przy Bułgarskiej 1:0. W rewanżu jednak musiał uznać wyższość Pasów, które wygrały 3:2. Jednak najgłośniejszy mecz miał miejsce na jesień zeszłego roku. Cracovia prowadziła przy Bułgarskiej już 3:0, ale wtedy Kolejorz włączył, pierwszy, drugi i trzeci bieg i w ciągu kilkunastu minut doprowadził do wyrównania. W doliczonym czasie gry stadion wręcz oszalał z radości kiedy Zakrzewski skierował piłkę do siatki i zrobiło się 4:3 dla Lecha. Radość na trybunach trwała jednak tylko chwilę ponieważ sędzia tego spotkania pan Robert Werder (a może powinienem pisać Robert. W ) w tylko sobie wiadomy sposób dopatrzył się spalonego. Poznaniacy nie zdążyli się cofnąć, a Cracovia wyprowadziła zabójczą kontrę po której zdobyła zwycięskiego gola. Na po meczowej konferencji trener Fraciszek Smuda nie wytrzymał i odnośnie pracy arbitra wypowiedział się w jednym zdaniu: "takiego jak on od razu do Wrocławia" (wrocławska prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie afery korupcyjnej) - grzmiał popularny Franz. Jak się później okazało były to słowa prorocze bowiem krótko po tym meczu Robert. W został zatrzymany i przewieziony na Dolny Śląsk. Mała była to jednak pociecha dla Kolejorza, bowiem punktów za ten mecz już nikt nie oddał. Na wiosnę w Krakowie takich numerów już nie było, a Lech przegrał spotkanie bez walki 3:0. KONTUZJE W OBU ZESPOŁACH Już dziś wiadomo, że w zespole Kolejorza w bramce wystąpi Krzysztof Kotorowski. Emilian Dolha, doznał bowiem na treningu kontuzji łokcia i jego występ w meczu z Cracovią jest wykluczony. Do zdrowia wraca natomiast po półroczne przerwie spowodowaną urazem kolana Grzegorz Wojtkowiak, jednak mało prawdopodobne aby wystąpił w tym spotkaniu. Prawdziwy szpital panuje natomiast w Cracovii. Stefan Majewski nie będzie mógł skorzystać z usług Szwajdycha, Barana i Jacka Wiśniewskiego. W szczególności dotkliwa jest strata tego ostatniego. Popularny "Dżi Dżi" jest bowiem ostoją defensywy zespołu z Grodu Kraka i jednym z najlepszych obrońców w kraju. POPRAWIĆ BILANS Nadszedł czas aby wreszcie przełamać kompleks Cracovii i odnieść zdecydowane zwycięstwo. Okazja jest ku temu znakomita, bo poza kontuzjami o których pisaliśmy, drużyna Stefana Majewskiego rozczarowuję. O ile u siebie poniosła dopiero pierwszą porażkę przed tygodniem w derbach Krakowa, o tyle na wyjazdach Pasy kompromitują się na każdym kroku. Nie tylko nie przywieźli nawet punktu ze swoich ligowych wycieczek, ale na obcym terenie nie zdobyli nawet gola! Indolencja strzelecka na wyjazdach trwa już 450 minut i miejmy nadzieję, że po spotkaniu na Bułgarskiej zostanie przedłużona o kolejne 90. Początek meczu o godzinie 20, a bezpośrednią relację z tego spotkania przeprowadzi telewizja Canal Plus. Bartosz Staszak Wiadomość pochodzi z portalu Tutej.pl