Prokuratura żądała po 25 lat więzienia dla obydwojga oskarżonych. W jej ocenie, Barbara S. podżegała do zabójstwa, a nie kierowała nim. Obrona wniosła o uniewinnienie, dowodząc, że prokuratura nie ustaliła motywu zabójstwa dziecka, jakim miała się kierować Barbara S. Wyrok jest nieprawomocny. - Nie ma żadnego wiarygodnego dowodu, by stwierdzić jakąś rolę Barbary S. w zabójstwie jej 4-letniego syna Michałka - uzasadniał swój wyrok sąd. Sędzia Aniela Bańkowicz podkreśliła, że jedynym dowodem obciążającym Barbarę S. były zeznania Roberta K., który jednak z tych zeznań w czasie procesu się wycofał, wobec czego nie ma już żadnego dowodu ani poszlaki, wskazujących na winę Barbary S. 19 stycznia 2001 r. w Warszawie Robert K. i jego kompan Daniel S. utopili w Wiśle 4-letniego Michałka. Mieli tego dokonać na zlecenie Barbary S.. Zbrodnia wstrząsnęła opinią publiczną. W lutym 2002 r. sąd skazał Barbarę S. i Roberta K. na kary po 25 lat więzienia, uznając, że zbrodnią kierowała kobieta. Wyrok wobec Barbary S. uchylił Sąd Apelacyjny, a wobec Roberta K. - Sąd Najwyższy, uznając, że sprawa obydwojga oskarżonych musi być jeszcze raz rozpatrzona łącznie. Uprawomocnił się jedynie wyrok 15 lat więzienia dla Daniela S. Prokurator zapowiedział apelację od dzisiejszego wyroku.