Mogę tylko tyle powiedzieć, że jeśli chodzi o zarzuty czy insynuacje pod adresem posła Celińskiego, są one absolutnie wyssane z palca. Poseł Celiński złożył zresztą stosowne wyjaśnienia w komisji i poprosił, żeby komisja się do nich ustosunkowała, oddając się w jej ręce, to znaczy, albo komisja uzna, że nie są to poważne zarzuty, albo uzna, że może jednak to narusza zasadę bezstronności i wtedy on ustąpi niezależnie od innych okoliczności. Ale biorąc to wszystko pod uwagę byłoby z naszej strony dziwne, żebyśmy proponowali akurat posła Celińskiego na przewodniczącego. Szukaliśmy człowieka, który ma duży autorytet, który nie jest uwikłany w te spory, który prowadził już komisję, a Tomasz Nałęcz spełnia te wszystkie wymagania. To jest propozycja poważna, która zmierza do tego, żeby działalność tej komisji była efektywna i zakończyła się tak jak spodziewa się tego opinia publiczna.