Magazyn "European Respiratory" opisuje przypadek młodego mężczyzny z Nowej Zelandii, który o mało nie stracił życia z powodu niedrożności naczyń krwionośnych. Spędził on przed ekranem swojego komputera 18 godzin, nie wstając z krzesła. Z powodu długotrwałego ucisku, zakrzepy pojawiły się najpierw w nogach, a potem przemieściły się do płuc. Ostatnio podczas wielogodzinnych lotów namawia się pasażerów, by od czasu do czasu wstawali z foteli, by rozruszać zdrętwiałe nogi. Takie propozycje pojawiły się po tym, jak grupa pasażerów, która zapadła na syndrom klasy ekonomicznej, zaskarżyła linie lotnicze o odszkodowania.