Wraz z pojawieniem się coraz bardziej kontrowersyjnych reklam w telewizji i rozwoju tego przemysłu, pojawiło się zagadnienie "przekazu podprogowego". Zaczęło ono wzbudzać dość duże emocje ze względu na swój nie zawsze "czysty" charakter. Można tu przytoczyć scenę z "Fight Clubu", w której to główny bohater, pracujący w kinie wkleja dodatkowe klatki do wyświetlanego w kinie filmu dla dzieci. Przekaz podprogowy to nic innego, jak ukryte treści zawarte w oficjalnym przekazie, zbyt krótkie, aby zarejestrowało je oko, ale wychwytywane przez mózg. Co za tym idzie, nie zawsze jesteśmy informowani o pewnych treściach zgodnie z naszą wolą, a stopień zakamuflowania danej treści jest bardzo wysoki... Siła przekazu podprogowego, nie jest jednoznacznie określona i naukowcy różnie podchodzą do tego zagadnienia. Podobnie rzecz ma się z tzw. "czarną retoryką" czyli sposobem takiego konstruowania wiadomości, aby odbiorca uznał ją za słuszną. Jest to swojego rodzaju manipulacja prowadząca do osiągnięcia założonego przez nadawcę celu. Wiadomości konstruowane są tak, aby bez względu na to jakie są kontr argumenty i po czyjej stronie leży prawda ludzie (otoczenie) uznali nasz komunikat za prawdziwy. Świetnym przykładem pokazującym taką manipulację jest film "Thank You for Smoking", czy książka Ukryta perswazja Kevin Hogana, opisująca to zagadnienie. Zapraszam do dyskusji na forum odnośnie tego tematu - kliknij.