O organizację EXPO oprócz Wrocławia ubiega się koreańskie Yoesu i marokański Tanger. Koreę i Maroko będą reprezentować premierzy, a w przypadku tego ostatniego kraju zapowiadany jest przylot króla Mohameda VI. Jak poinformował w niedzielę Marcin Garcarz, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego we Wrocławiu, który od soboty przebywa w Paryżu, marszałek Senatu odwołał swój przylot do paryskiego Pałacu Kongresowego. Tutaj właśnie odbędzie się zgromadzenie ogólne Biura Wystaw Międzynarodowych (BIE). W Pałacu tym około godziny 19.00 po prezentacjach krajów kandydujących odbędzie się głosowanie. - Odwołanie przez marszałka przylotu do Paryża, to dla nas wielka strata. Tym samym zmniejszają się szanse Polski i Wrocławia na wygranie EXPO 2012 - mówił rozgoryczony Garcarz. Dodał, że swoje wizyty w Paryżu zapowiedzieli czterej premierzy państw, które ubiegają się o EXPO w 2012 r, czyli Korei i Maroka oraz premierzy państw, które walczą o przyznanie im EXPO w 2015 r., czyli Turcji i Włoch. Ponadto opowiadał Garcarz nie wykluczone, że do Pałacu Kongresowego przyjedzie również prezydent Korei i król Maroka. Wicedyrektor biura marszałka Borusewicza Zdzisław Iwanicki powiedział, że "marszałek Borusewicz otrzymał zaproszenie zbyt późno i ze względu na wcześniej zaplanowane zajęcia nie może pojechać na głosowania nad wyborem organizatora EXPO 2012". - Marszałek w tym dniu przyjmuje delegację Izby Doradców królestwa Maroka, która przybywa do Polski na jego zaproszenie - powiedział Iwanicki. - Po prostu marszałek otrzymał zaproszenie zbyt późno, by pogodzić wyjazd do Paryża z obowiązkami, wynikającymi z pełnionej funkcji - dodał. Jednak polska delegacja nie traci nadziei na wygraną. Jak tłumaczył kilka dni temu minister kultury i dziedzictwa narodowego , który jeszcze jako prezydent Wrocławia ubiegał się o EXPO 2010,"polska delegacja będzie walczyć do końca". Aby do tego doszło, aby Wrocław mógł wejść do II tury, od głosowania musiałby wstrzymać się 40 państw, które w ostatnich tygodniach przystąpiły do BIE. Są to głównie małe państwa azjatyckie, afrykańskie i z okolic Oceanii. Według Michała Tabisza, dyrektora biura pełnomocnika rządu ds. organizacji EXPO w 2012 r. "lokalizacja geograficzna nowych krajów, które przystąpiły do BIE w ostatnich miesiącach, pozwala domyślać się, który z konkurujących krajów zachęcały je do wstępowania do BIE". Sprawa jest tym bardziej bulwersująca, gdyż zanim Polska, Korea i Maroko przystąpiły do rywalizacji, podpisały "umowę dżentelmeńską" w obecności władz BIE, w której zobowiązały się nie zachęcać innych krajów do przystąpienia do BIE w trakcie starań o organizację EXPO 2012. Dwa lata temu do BIE należało 98 krajów, obecnie jest ich 140. Prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz starał się interweniować w tej sprawie i apelował do krajów rywalizujących, aby wspólnie poprosili nowe kraje członkowskie o wstrzymanie się od głosu w poniedziałek. Apel nie spotkał się jednak z zainteresowaniem. - Nie udało się porozumieć. Polski apel odrzuciło zarówno Maroko, jak i Korea - mówił Dutkiewicz. Dlatego też Polacy z samego rana w poniedziałek rozwieszą w Pałacu Kongresowym plakaty nawołujące do gry fair play licząc na "ruszenie sumień" nowych państw członkowskich, które choć mają prawo brać udział w głosowaniu, to - jak tłumaczył Dutkiewicz - głosować nie powinni, gdyż nie znają państw kandydujących, nie widziały 2-letnich starań tych krajów, nie miały okazji zapoznać się z ofertami czy prezentacjami przygotowanymi przez Polskę, Koreę i Maroko. Również b. prezydent Lech Wałęsa, który wybiera się do Paryża i ma być gospodarzem uroczystej kolacji wydanej przez Polskę dla ok. 80 delegatów BIE, zapowiedział, że będzie zachęcać do gry fair play. - Postaram się powiedzieć światu, przekonać ich, że trzeba działać fair play, że warto postępować według wcześniej ustalonych reguł - powiedział Wałęsa. Jego zdaniem, warto też zastanowić się nad regulaminem, który dopuszcza do takich praktyk, warto sprecyzować reguły. Według Wałęsy temat zaproponowany przez Wrocław jest bardzo ciekawy i szkoda, aby przepadł. W poniedziałek w Pałacu Kongresowym najpierw około godziny 15.00 odbędą się prezentacje przygotowane przez kraje zabiegające o organizację EXPO w 2015 r - Włochy i Turcja. Natomiast około 17.00 swoje prezentacje pokażą Polska, Korea i Maroko. Głosowanie planowane jest na 19.00.