Obecnie wynajmujemy ogromny dom w centrum miasta z pięknym podwórkiem (tylko dla nas). Aktywny zawodowo jest tylko mój maz. Ja nie pracuje - wychowuje dzieci i zajmuje się domem. Mąż pracuje jedynie 39 godzin tygodniowo, po to, by jak najczęściej być z nami w domu. Uważam ze w Polsce nie moglibyśmy pozwolić sobie na taki luksus (nie muszę pracować i mogę pozwolić sobie na siedzenie z dziećmi w domu - poświęcić się ich wychowaniu, wtedy, gdy najbardziej tego potrzebują) Obecnie jest świetnie. Zastanawiam się, jak więc może być, jak ja zacznę pracować i w naszym budżecie domowym pojawią się dodatkowe pieniądze. To przyszłość pokaże. O powrocie do Polski nie myślę. Nie twierdzę również, że Wielka Brytania to ten kraj w którym chce zostać do końca życia. Jesteśmy w trakcie wyrabiania sobie dokumentow Brytyjskich. Pewne jest to, że zostaniemy tu do czasu uzyskania obywatelstwa Brytyjskiego. Magdalena z Walii