- Wymaga to czasu, różnych zabiegów i starań. Z samego uzasdnienia wynika, że możemy mieć tutaj do czynienia z ewidentnym działaniem na niekorzyść bieżących i stragicznych interesów Rzeczpospolitej w tej sprawie i być może ta kwestia wykroczy daleko poza personalny problem pana ministra Pola. Ludwik Dorn jest przewodniczący klubu parlamentarnego PiS