18-latek miał kopać samochody i rzucać w nie butelkami. Na miejsce zdarzenia zostali wezwani funkcjonariusze, którzy ujęli nastolatka. Jak się okazało, był pijany. "18-letni mieszkaniec Łęcznej tłumaczył, że zdenerwowała go dziewczyna i przez to kopał w samochody. W sumie zniszczył cztery pojazdy" - czytamy. Sprawą nastolatka zajmie się sąd. Grozi mu pięć lat więzienia. Więcej w "Dzienniku Wschodnim"