Kobieta, która nigdy wcześniej nie latała, miała nadzieję, że skok na spadochronie z wysokości 4,5 tys. metrów, uleczy jej lęk przed lataniem. Klub Estominu pomaga organizować skoki dla osób niepełnosprawnych. Instruktorzy klubu mówią, że skakanie z tymi, którzy stracili władze w nogach wymaga od nich o wiele większych umiejętności niż samodzielne skoki. - Są pewne problemy przy lądowaniu, ponieważ powinno być ono bardzo miękkie, a trudno to osiągnąć w momencie, gdy całą wagę dwóch osób biorę na siebie. Kłopoty są też podczas swobodnego spadania, ponieważ nie mogę być pewnym, że ich nogi będą ułożone symetrycznie do moich - opowiada Rusłan Zebrun, instruktor. - Tak naprawdę to nie chciałam nikomu nic udowadniać. Po prostu chciałam skoczyć ze spadochronem. To interesujące, trochę niebezpieczne i chciałam się przekonać jak to jest. Nigdy wcześniej niczym nie latałam - relacjonowała po odbyciu skoku Katerina.