Były student Politechniki Łódzkiej w październiku 1998 roku zastrzelił dwóch taksówkarzy i parkingowego. Dwa lata temu sąd skazał go na dożywocie. Przed rokiem wyrok podtrzymał Sąd Apelacyjny. Prokuratura w imieniu jednej z poszkodowanych rodzin domaga się odszkodowania, ponieważ po tragicznej śmierci taksówkarza sytuacja materialna jego rodziny znacznie się pogorszyła. To właśnie głównie zamordowany mężczyzna utrzymywał swoich najbliższych. Nie był jednak ubezpieczony od nieszczęśliwych wypadków. Wdowa po nim zarabia niewiele a wychowuje dwóch dorastających synów. Dlatego prokurator w imieniu rodziny domaga się 25 tysięcy złotych odszkodowania dla każdego z jej członków, comiesięcznej renty czyli 600 złotych dla młodszego dziecka oraz częściowego zwrotu kosztów pogrzebu. Obrońca Domańskiego kilka miesięcy temu złożył w Sądzie Najwyższym wniosek o kasację. Dołączył się do niego także znany warszawski adwokat - Tadeusz de Virion. Terminu rozprawy jeszcze nie wyznaczono.