Gazeta w opublikowanym w niedzielę (29 grudnia) tekście wskazała, że krytyczne uwagi pod adresem możliwości uzależnienia wypłat z unijnego budżetu, w tym środków z funduszu odbudowy, zgłasza już od dłuższego czasu rząd Portugalii Antonia Costy. Czołowy portugalski tygodnik przypomina kilka jesiennych wypowiedzi Costy, z których wynika, że paradoksalnie europejska debata w sprawie praworządności i próby wprowadzenia warunkowości wypłat z budżetu UE mogą spłycić znaczenie wartości europejskich. Wartości spieniężone - Omawianie kwestii wartości unijnych w powiązaniu z pieniędzmi wcale nie oznacza obrony tych walorów, ale spieniężanie ich, obniżenie ich znaczenia jedynie do środka wymiany - stwierdził Costa. Według informacji "Expresso" podczas obrad instytucji europejskich swoją krytykę wobec mechanizmu warunkowości wypłaty środków unijnych poza Polską, Węgrami i Portugalią miały "za zamkniętymi drzwiami" przedstawić również Słowenia, Czechy, Łotwa, Bułgaria oraz Chorwacja. Atut polityczny "Krytyka ta (…) dała Węgrom i Polsce atut polityczny służący temu, aby nie wiązać kwestii finansowych z praworządnością" - napisał tygodnik. W niedzielę także lizboński dziennik "Publico" napisał, że rząd Portugalii poparł argumenty Polski i Węgier podczas szczytu Rady Europejskiej, aby nie wiązać budżetu UE z mechanizmem warunkowości. Wskazał, że socjalistyczny rząd Costy sprzeciwiał się powiązaniu wypłat z unijnego budżetu, w tym uruchomienia wypłat z funduszu odbudowy, z kwestią praworządności. MSZ Portugalii nie potwierdza doniesień Wprawdzie rewelacji obu gazet dotychczas nie potwierdził MSZ Portugalii, który twierdzi, że kwestia przestrzegania praworządności jest ważna dla władz w Lizbonie, ale jak przypomniał "Publico" już podczas spotkania z 12 listopada 2018 r. przygotowującego do Rady Europejskiej portugalska sekretarz stanu ds. europejskich Ana Paula Zacarias skrytykowała propozycję KE aby uzależnić wypłatę środków unijnych od kryterium praworządności.