Pod listem - jak poinformował Marcin Dadel, szef Centrum Inicjatyw Obywatelskich (CIO) - podpisało się 941 mieszkańców Słupska. List wysłano kurierem. Według Dadela adresowany do szefa rządu list jest aktualny, mimo zapowiedzianej na najbliższy piątek przez premiera wizyty w Słupsku i Redzikowie. - List jest czymś więcej niż zaproszeniem na debatę, bo zawiera również pytania związane z tarczą, na jakie mieszkańcy Słupska oczekują odpowiedzi. Poza tym zobowiązaliśmy się wobec nich do wysłania tego pisma do premiera - wyjaśnił Dadel. W liście otwartym napisano m.in., że "umiejscowienie 4 km od centrum prawie stutysięcznego miasta 10 silosów rakietowych, 500 amerykańskich wojskowych na 200-hektarowym terenie budzi nasze uzasadnione obawy i pytania". Dlatego autorzy listu domagają się organizacji debaty w Słupsku z udziałem premiera, a także "odpowiedzi na pytania dotyczące konsekwencji lokalizacji tarczy dla regionu; informacji o sposobach zrekompensowania społeczności lokalnej umiejscowienia w naszym regionie jednej z najbardziej kontrowersyjnych instalacji wojskowych na świecie". Zbieranie podpisów pod listem do premiera CIO zaczęło w ubiegły piątek. Była to reakcja na nagłe odwołanie zaplanowanej na 21 sierpnia wizyty trzech przedstawicieli rządu - wicepremiera, ministra spraw wewnętrznych i administracji Grzegorza Schetyny oraz szefów resortu spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego i obrony narodowej Bogdana Klicha. Akcję zbierania podpisów nazwano "Żółtą kartką dla rządu", gdyż w jej czasie wolontariusze z CIO rozdawali mieszkańcom słupska wydrukowane na żółtym papierze ulotki z tekstem "4 km od Słupska; 10 silosów rakietowych; 200-hektarowa baza wojskowa; 500 amerykańskich żołnierzy; 100 000 pytań; 0 odpowiedzi; Chcemy rozmawiać." Zdaniem Dadela "choć przez zapowiedź osobistego przyjazdu premiera do Słupska i Redzikowa ranga wizyty wzrosła, to żółta karta nadal jest aktualna, gdyż chodzi o to, że dotychczas nikt z rządu nie rozmawiał z mieszkańcami na temat tarczy". Umowę o ulokowaniu w Polsce elementu amerykańskiej tarczy antyrakietowej przedstawiciele władz obu państw podpisali 20 sierpnia w Warszawie. W dokumencie ustalono, że na oddalonym o 4 km w linii prostej od centrum Słupska dawnym wojskowym lotnisku w Redzikowie zostanie zbudowana amerykańska baza z 10 wyrzutniami antybalistycznych pocisków przechwytujących. W bazie ma początkowo stacjonować 500 żołnierzy i cywilnych pracowników.