Premier Jarosław Kaczyński sprzeciwia się powołaniu takiej komisji - to jeden z "warunków dobrego rządzenia" jakie sformułował wobec koalicjantów. Samoobrona obstaje przy jej powołaniu. W środowym liście do premiera Giertych zadeklarował, że do czasu wyjaśnienia okoliczności akcji CBA nie może obiecać, że LPR nie poprze wniosku o powołanie komisji śledczej w tej sprawie. Według Giertycha, na pierwszym posiedzeniu Sejmu po wakacyjnej przerwie (22-24 sierpnia) koordynator ds. służb specjalnych Zbigniew Wassermann "powinien szczegółowo przedstawić wszystkie okoliczności tej prowokacji kontrolowanej".