postanowieniem z dnia 31 października 2007 r. odwołał ze składu Rady Bezpieczeństwa Narodowego" - informuje Kancelaria w komunikacie. Nie podaje jednak powodów decyzji. Bogdan Borusewicz powiedział dziś rano w TVN24, że o odwołaniu dowiedział się z mediów. jego zdaniem odwołanie go przez prezydenta oznacza zapewne zmianę koncepcji jej funkcjonowania. - Prezydent ma prawo powoływać i odwoływać ze swojego organu doradczego. To jest jasne. To po pierwsze, a po drugie to zapewne jest zapowiedź zmiany koncepcji funkcjonowania tej rady. Dotychczas była to koncepcja zawierająca funkcjonowanie w tej radzie najwyższych organów w państwie, czyli premiera, marszałka Sejmu, Senatu, ministra spraw zagranicznych i obrony narodowej. Zapewne jest to zmiana koncepcji - powiedział Borusewicz. W ostatnich wyborach parlamentarnych marszałek Senatu startował z listy Platformy Obywatelskiej. RBN jest organem doradczym prezydenta w zakresie wewnętrznego i zewnętrznego bezpieczeństwa państwa. Rada doradza głowie państwa w sprawach bezpieczeństwa, ale jej opinie nie są dla prezydenta wiążące.