Robert Kwiatkowski zapowiada prywatny akt oskarżenia przeciwko szefowi sejmowej komisji śledczej Tomaszowi Nałęczowi oraz pozew o ochronę dóbr osobistych przeciwko Kazimierzowi Kutzowi za "wypowiedzi niegodne wicemarszałka Senatu" i Adamowi Michnikowi w sprawie "nieprawdziwych stwierdzeń" przed komisją śledczą. W podpisanym przez Kwiatkowskiego oświadczeniu, prezes TVP powtórzył, że zeznał, iż jest niewinny, a "od wielu miesięcy jego nazwisko pojawia się w kontekście tzw. sprawy Rywina". "Nie mam nic wspólnego z korupcyjną propozycją" - czytamy w oświadczeniu Kwiatkowskiego. W jego opinii, "niektórzy członkowie komisji śledczej tworzą klimat daleki od poszukiwań prawdy. Hipotezy bez pokrycia, spekulacje, insynuacje stały się dla niektórych członków podstawą do medialnych występów" - oświadczył. Tak też zaklasyfikował poniedziałkową publikację "Newsweeka" pt. "Bumerang Rywina", "powtarzającą hipotezy oparte na wątłych poszlakach: sytuacja ta nie ma nic wspólnego z dociekaniem prawdy opartym na materiale dowodowym" - uważa prezes TVP. "Mogę bronić swojej godności i dobrego imienia jedynie drogą sądową, dlatego skierowałem akt oskarżenia przeciwko Przewodniczącemu Komisji Śledczej Wicemarszałkowi Sejmu Tomaszowi Nałęczowi za pomówienie mnie i pozew przeciwko Kazimierzowi Kutzowi za wypowiedzi obraźliwe i niegodne Wicemarszałka Senatu. Wystąpię także na drogę sądową przeciwko redaktorowi Adamowi Michnikowi za nieprawdziwe stwierdzenia przed Komisją Śledczą dotyczące mojej osoby" - zapowiedział Kwiatkowski.